Debata w PE o praworządności w Polsce. „Nie ulegajcie presji politycznych frustratów”

Debata w PE o praworządności w Polsce. „Nie ulegajcie presji politycznych frustratów”

Europosłowie PiS w PE
Europosłowie PiS w PE Źródło: Parlament Europejski
Tuż przed godziną 21 na forum Parlamentu Europejskiego rozpoczęła się debata na temat stanu praworządności w Polsce. W trakcie trwającej ponad godzinę dyskusji głos zabrali m.in. Beata Szydło, RObert Biedroń i Radosław Sikorski.

– Ustawa zwana represyjną jest kontrowersyjna. Komisja Wenecka mówiła, że niezależności i niezawisłość sędziów jest nadal zagrożona. KE chce być dalej zaangażowana w dialog, ale musi też być strażnikiem traktatów. Wysłaliśmy pismo do polskich władz w sprawie reform, w którym apelowaliśmy o ich wstrzymanie – mówiła Vera Jourova. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej podkreśliła, że mimo uchwały SN Izba Dyscyplinarna wciąż działa. – Martwi mnie, że wygląda to w taki sposób. Sytuacja jest bardzo poważna – zaznaczyła.

– Polska wprowadza przepisy, które zagrażają sądownictwu. Izba Dyscyplinarna wydaje postanowienia, które zostały uznane za niepraworządne przez Trybunał Europejski – ocenił europoseł Juan Fernando Loper Aguilar. Michal Simecka dodał, że nie chodzi o karanie Polski, ale o to, aby prawa obywateli zasady demokratycznego państwa prawa były właściwie chronione.

„Polska jest krajem praworządnym”

Beata przekonywała, że  wprowadza w Polsce zasady, które z powodzeniem funkcjonują w innych krajach UE. – Takie są oczekiwania Polaków, nasze reformy są zgodne z prawem. Rozstrzygnięcie sporu należy do polskich sądów i trybunałów – stwierdziła. – W Polsce trwa kampania wyborcza, z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że celem inicjatorów dzisiejszej debaty było uwikłanie parlamentu w jej przebieg, chęć wpłynięcia na wynik wyborczy w Polsce. Nie ulegajcie presji politycznych frustratów – dodała była premier. – Wielokrotnie mówiłem to w Parlamencie Europejskim, że Polska jest krajem praworządnym – zakończyła europosłanka.

Andrzej Halicki zaznaczył, że debata w  nie jest debatą o reformie sądownictwa, bo takowej w Polsce nie ma. – To jest debata o chęci zawłaszczenia sądownictwa przez jedną partię. Prawo i Sprawiedliwość nęka sędziów. Używacie fałszu i propagandy i na to nie ma zgody – mówił europoseł KO.

„Wstydzę się, że w moim kraju rządzą ludzie gorsi od komunistów”

Głos w debacie zabrał także Robert . – Ziobro na skinienie Kaczyńskiego niszczy polski system prawny. Polski rząd jest gotowy doprowadzić do kolejnej katastrofy, do powolnego polexitu w obronie swoich interesów partyjnych i to jest realne zagrożenie, za które mogą zapłacić obywatele. Na szczęście nie ma znaku równości między polskim społeczeństwem a partią rządzącą. Musimy pamiętać, że to zwykli Polacy mogą zapłacić najwięcej w przypadku zamrożenia funduszy i powolnego polexitu. Musimy obronić Polaków przed szaleństwem PiS – powiedział kandydat na prezydenta. – Jestem dumny z Polski, która pokonała komunizm. Wstydzę się, że w moim kraju rządzą ludzie gorsi od komunistów. Zniszczyli ten kraj gorzej niż komuniści – ocenił polityk. W odpowiedzi Joanna Kopcińska stwierdziła, żeby nie straszyć polexitem.

„Rząd próbuje wrobić Tuska w odpowiedzialność za urojony zamach smoleński”

Siegfried Muresan z EPL powiedział, że obecny polski rząd twierdzi, że stosuje praworządność, jednak podejmowane inicjatywy temu przeczą. Mocnych słów pod adresem PiS nie szczędził także Radosław . – Obecny rząd próbuje wrobić Donalda Tuska w odpowiedzialność za urojony zamach smoleński. Jego był adwokat Roman Giertych powiedział, że postawienie zarzutów byłoby absurdalne. Został przez to na wniosek ministra postawiony przed tzw. Izbą Dyscyplinarną. To, że adwokat mówi, że jego klient jest niewinny, jest powodem do szykan. To nie jest europejskie porozumienie pojęcia praworządność. Dziękuję Komisji Europejskiej, że stara się ją Polsce przywrócić – podkreślił były szef MSZ.
Juan Fernando Lopez Aguilar powiedział, że praworządność i demokracja to szacunek dla trójpodziału władz a Polska wprowadza reformy legislacyjne, które zagrażają sądownictwu. – 20 tys. Polaków stanęło w obronie polskiego rządu, aby dalej przeprowadzać tę reformę – odpowiedziała Anna Zalewska.

Fundusze europejskie powiązane z praworządnością?

Zdaniem Sylwii Spurek bez mechanizmu łączącego praworządność i fundusze unijne nie zatrzymamy ciągnącego się od lat festiwalu łamania konstytucji. Europosłanka zaznaczyła, że mechanizm ten nie powinien dotknąć zwykłych obywateli. W dalszej części debaty Didier Reynders, unijny komisarz ds. sprawiedliwości podkreślił, że orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości są wiążące i muszą być respektowane. – Izba Dyscyplinarna zdecydowała się zawiesić sędziego, który tak na prawdę chciał wykonać orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, obniżając mu jednocześnie wynagrodzenie. Według orzeczenia TSUE KRS nie działa zgodnie z prawem – mówi komisarz dodając, że należy pamiętać, iż  rozważa wprowadzenia mechanizmu połączenia kwestii finansowych ze stanem praworządności.

Czytaj też:
TVN24: TSUE dał rządowi termin na złożenie wyjaśnień ws. Izby Dyscyplinarnej