Wicepremier Jarosław Gowin, szef koalicyjnego dla Prawa i Sprawiedliwości Porozumienia był w czwartek 13 lutego gościem w Radiu Plus. Mówił m.in. o przeprowadzanej reformie wymiaru sprawiedliwości.
– Mam świadomość, że te zmiany, mimo że głębokie i obejmujące wiele obszarów, nie przełożyły się na podniesienie jakości funkcjonowania sądów. Nie chcę powiedzieć, że obywatele nic nie zyskali. Na pewno jest tak, że w środowisku sędziowskim jest dużo głębsza wrażliwość na to, jak są postrzegani przez obywateli i na to, że są do tego, żeby obywatelom służyć, a nie są tą, że zacytuję, nadzwyczajną kastą – podkreślał Gowin.
Wicepremier przyznał, że główny cel reformy nie został osiągnięty. – Nie udało nam się do tej pory osiągnąć głównego celu naszych reform, czyli skrócenia czasu orzekania, dlatego przed nami cały szereg kolejnych działań, które musimy podjąć w tej kadencji – zapowiedział.
Szef Porozumienia stwierdził, że nie zna żadnych badań, które wskazują, że zaostrzenie kursu ws. reformy sądownictwa może znacząco pomóc Andrzejowi Dudzie w wygraniu wyborów prezydenckich.
– Są tacy komentatorzy, którzy namawiają nas do radykalizacji kursu. Im ostrzej, im szybciej do przodu, tym lepiej. Tylko że zwracam uwagę na to, że spektakularne zwycięstwo, które odnieśliśmy w wyborach do PE, ponad 45% poparcia, ale to zwycięstwo zapewniły nam głosy 6 mln 200 tys. Polaków – powiedział Gowin. – Żeby wygrać wybory prezydenckie, potrzeba o 3 mln głosów więcej. Nie znam żadnych badań, a profesjonalna polityka musi się opierać o badania, które by wskazywały, że można pozyskać 3 mln dodatkowych głosów zaostrzając kurs ws. sądownictwa – podkreślał wicepremier w Radiu Plus.
Czytaj też:
Giertych ukarany przez Izbę Dyscyplinarną. „To organ PiS-u, a nie sąd”