Maciej Lasek był członkiem Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, powołanej do zbadania przyczyn i okoliczności katastrofy prezydenckiego samolotu Tu-154M w Smoleńsku, a w latach 2012-2016 przewodniczył Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Przez ostatnie 21 dni Maciej Lasek sprawował funkcję przewodniczącego oraz członka podkomisji stałej ds. współpracy z zagranicą i NATO. Jak informuje Wirtualna Polska, w czwartek 13 lutego posłowie Prawa i Sprawiedliwości na zwołanej Komisji Obrony Narodowej odwołali go z tej funkcji. – Wiadomo czego Prawo i Sprawiedliwość się boi. Oni boją się prawdy o Smoleńsku, którą opisano w raporcie Millera. Wbrew fanaberiom Antoniego Macierewicza, ten dokument był oparty na faktach – powiedział Maciej Lasek, cytowany przez wspomniany portal.
Jak podaje dziennik.pl, powodem odwołania Macieja Laska ze stanowiska było tzw. „kłamstwo smoleńskie”. Na zorganizowanej konferencji prasowej do sprawy odniósł się Tomasz Siemoniak. – Nie ma wątpliwości, że Maciej Lasek jest wyrzutem sumienia dla tych, którzy na Smoleńsku budowali swoją politykę. Na kilkanaście tygodni przed 10. rocznicą katastrofy PiS próbuje zakneblować usta osobom, które uczciwie i rzetelnie badały jej przyczyny – komentował polityk Platformy Obywatelskiej.
twitterCzytaj też:
Dziennikarz pyta o element garderoby Tarczyńskiego. Tadeusz Drozda: Może chce się powiesić