„W związku z wątpliwościami Pana Prezydenta co do złożenia podpisu pod ustawą przyznającą mediom publicznym rekompensatę abonamentową, oraz w związku z pojawiającymi się w domenie publicznej odniesieniami do mnie jako Prezesa TVP oświadczam, iż w imię dobra Telewizji Polskiej, interesu publicznego, a także w zgodzie z wartościami, którym służyłem przez całe swoje życie – oddaje się do dyspozycji Pana Prezydenta” – czytamy w liście Jacka Kurskiego do prezydenta.
„Telewizja Polska jest dziś silniejsza niż cztery lata temu. Jest nadawcą dynamicznym, nowoczesnym, coraz chętniej oglądanym. Skutecznie odbudowuje swój prestiż i pozycję rynkową, dbając jednocześnie o kulturę narodową. Telewizja Polska zdołała też odbudować pluralizm polskiej debaty publicznej, a tym samym zapewniła polskiej demokracji normalne warunki funkcjonowania. Wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu, którzy mi zaufali i ciężko pracowali przez te lata, bardzo dziękuje. Dobrze przysłużyliście się Polsce” – pisze dalej prezes TVP.
„Szanowny Panie Prezydencie, chcę Pana zapewnić, że moja osoba nie jest i nie będzie przeszkodą w zapewnieniu TVP stabilnych podstaw finansowania uzależnionych od Pana decyzji” – kończy list Kurski.
Prezydent postawił ultimatum?
Przypomnijmy, w poniedziałek portal Wirtualna Polska podał, że Andrzej Duda postawił ultimatum dotyczące ustawy o mediach publicznych, która zakłada przekazanie prawie 2 mld złotych wsparcia na rzecz mediów publicznych. Prezydent podpisze ustawę, jeżeli odwołany zostanie prezes TVP Jacek Kurski.
W poniedziałek doszło do spotkania szefa Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego z Andrzejem Dudą. Wirtualna Polska, powołując sie na własne źródła w Pałacu Prezydenckim podaje, że prezydent zażądał odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego. Jeżeli tak się stanie, Duda obiecał podpisać ustawę o mediach publicznych. Informator portalu podał, że prezydent chce, aby decyzja w tej sprawie zapadła do końca tygodnia. Jeżeli Kurski pozostanie na swoim stanowisku, Duda zawetuje ustawę.
Dziennikarze Wirtualnej Polski usłyszeli jednak od rozmówców z TVP, że do odwołania Jacka Kurskiego z pewnością nie dojdzie. Głównie dlatego, że nie zgadza się na to prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Czytaj też:
Kaczyński nie zgodził się na dymisję Kurskiego? Wcześniej ultimatum miał postawić prezydent Duda