Projekt ustawy stanowi realizację zapowiedzi Andrzeja Dudy, dotyczącej konieczności wprowadzenia – w związku z epidemią spowodowaną rozprzestrzenianiem się koronwirusa – dodatku solidarnościowego oraz podwyższenia kwoty zasiłku dla bezrobotnych. Pierwsze czytanie projektu ustawy odbyło się podczas posiedzenia 4 czerwca. – Cieszę się, że prezydent po raz kolejny sięgnął do pomysłów Koalicji Obywatelskiej – mówił Borys Budka. – Zgadzam się z premierem, nie należy wracać do czasów, gdy ludzie zarabiali 3,50 zł za godzinę. Spójrzmy ile wynosi zasiłek dla bezrobotnych. Za PO to było 36 proc. płacy minimalnej, nie dało się za to żyć. Teraz jest to te same 36 proc., co za rządów liberałów. To jest wpychanie ludzi w ubóstwo i długi u lichwiarzy – komentował Adrian Zandberg. – Waszego dodatku solidarnościowego nie dostaną ludzie, którzy pracowali na śmieciówkach. Nie dostaną ci, którzy szukali pracy w czasie wybuchu epidemii, ani ci, którzy zostali zmuszeni do rozwiązania umów za tzw. porozumieniem – dodawał lider partii Razem.
– Wasz dodatek wynosi 2/3 płacy minimalnej. To brak szacunku dla pracodawców i pracowników. Emerytura bez podatków, śmiało panie prezydencie i panie premierze, idźcie dalej i przyjmijcie nasz projekt – apelował Jacek Protasiewicz z PSL-Kukiz'15. – Rząd nie ma własnych pieniędzy, tylko pieniądze zagrabione podatkami. Ten dodatek tylko pogłębi problem bezrobocia. Ta propozycja to dyletanctwo ekonomiczne – dodaje Kulesza i wzywa do podniesienia kwoty wolnej od podatku – ocenił Jakub Kulesza z Konfederacji.
Kto będzie mógł dostać dodatek solidarnościowy?
Dodatek solidarnościowy ma by c świadczeniem przyznawanym maksymalnie na 3 miesiące, w okresie od dnia 1 czerwca do dnia 31 sierpnia 2020 r., a jego wysokość ma wynosić 1400 zł miesięcznie. Dodatek ma przysługiwać osobom, które były zatrudnione na podstawie umowy o pracę, i z którymi umowa o pracę została, po dniu 31 marca 2020 r., rozwiązana przez pracodawcę albo uległa rozwiązaniu z upływem czasu, na który była zawarta. Warunkiem uzyskania prawa do dodatku solidarnościowego ma być posiadanie okresu podlegania w 2020 r. ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy przez co najmniej 90 dni.
Andrzej Duda proponuje, by wnioski o przyznanie dodatku solidarnościowego składane były w formie dokumentu elektronicznego, za pośrednictwem profilu utworzonego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Z tytułu pobierania dodatku solidarnościowego osoba uprawniona ma podlegać ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu, a podstawą wymiaru składek na te ubezpieczenia będzie wypłacona kwota dodatku solidarnościowego. Dodatek solidarnościowy ma nie podlegać opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych oraz potrąceniom i egzekucji.
Czytaj też:
Wotum zaufania dla rządu Morawieckiego. Sejm podjął decyzję