Poseł Przemysław Czarnek jest adiunktem w Katedrze Prawa Konstytucyjnego w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W związku z jego kontrowersyjną wypowiedzią na temat „ideologii LGBT” uczelnia opublikowała oświadczenie na swojej stronie internetowej, w którym KUL podkreśla, że wypowiedź nie była związana z działalnością akademicką posła i „w żaden sposób nie może być utożsamiana ze stanowiskiem uczelni”.
„Władze KUL nie komentują wypowiedzi politycznych, jednak z uwagi na jej treść stanowczo podkreślają, że nie podzielają powyższego stanowiska i nie utożsamiają się z nim” – czytamy w oświadczeniu. „Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II pozostaje wierny nauczaniu Kościoła Katolickiego, który wskazuje, że wszyscy ludzie mają tę samą naturę i cieszą się równą godnością” – podkreślono przywołując odpowiedni fragment z Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Jednocześnie uczelnia poinformowała, że otrzymała wnioski formalne dotyczące wypowiedzi dra hab. Przemysława Czarnka, które rektor skierował do rzecznika dyscyplinarnego.
Czarnek o „nierównych ludziom normalnym”
Przemysław Czarnek, poseł PiS zaangażowany w pracę sztabu Andrzeja Dudy w programie „Studio Polska. – Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości – apelował Czarnek. – Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją – dodał poseł PiS. Jego wypowiedź wywołała oburzenie polityków opozycji, a publicysta Tomasz Terlikowski określił ją jako niezgodną z Ewangelią.
Polityk swoją kontrowersyjną wypowiedź skomentował w rozmowie z Onetem, przekonujac że została wyrwana z kontekstu – Pokazałem zdjęcie, które zrobiliśmy w Los Angeles w ub.r., gdzie przebywaliśmy na zaproszenie Polonii. Na zdjęciu widać wyraźnie obrzydliwe sceny z centrum tego miasta – człowiek roznegliżowany, z widocznymi genitaliami, popija drinka w barze gejowskim na ulicy. I stwierdziłem, że to nie są ludzie normalni – opisał poseł Przemysław Czarnek w rozmowie z Onetem.
Czytaj też:
Duda w Lublinie: Stoicie pod tęczowymi flagami, ja pod biało-czerwoną, ale możemy się szanować