Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS został zapytany na sejmowym korytarzu o kontrowersyjne słowa posła Przemysława Czarnka dotyczące osób LGBT. – Czy wobec posła Czarnaka zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje z powodu tego co powiedział podsumowując całą dyskusje o LGBT, że to są nienormalni ludzie? – brzmiało pytanie zadane przez dziennikarkę, które można usłyszeć na nagraniu zamieszczonym w portalu wyborcza.pl. – A normalni? – odpowiada Terlecki. Dopytywany, czy według niego ludzie o innej orientacji seksualnej są nienormalni, polityk PiS odpowiedział odchodząc, odwrócony plecami do dziennikarek „Nie, no nie wiem. To pani mnie się pyta”.
Czarnek o „nierównych ludziom normalnym”
Przemysław Czarnek, poseł PiS zaangażowany w pracę sztabu Andrzeja Dudy w programie „Studio Polska. – Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości – apelował Czarnek. – Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją – dodał poseł PiS. Jego wypowiedź wywołała oburzenie polityków opozycji, a publicysta Tomasz Terlikowski określił ją jako niezgodną z Ewangelią.
Polityk swoją kontrowersyjną wypowiedź skomentował w rozmowie z Onetem, przekonując że została wyrwana z kontekstu – Pokazałem zdjęcie, które zrobiliśmy w Los Angeles w ub.r., gdzie przebywaliśmy na zaproszenie Polonii. Na zdjęciu widać wyraźnie obrzydliwe sceny z centrum tego miasta – człowiek roznegliżowany, z widocznymi genitaliami, popija drinka w barze gejowskim na ulicy. I stwierdziłem, że to nie są ludzie normalni – opisał poseł Przemysław Czarnek w rozmowie z Onetem.
Czytaj też:
KUL odcina się od słów posła Czarnka o LGBT. Sprawa trafi do rzecznika dyscyplinarnego uczelni