Premier Mateusz Morawiecki w Polsat News był pytany o niektóre wypowiedzi Zbigniewa Ziobro. Minister sprawiedliwości, a jednocześnie lider Solidarnej Polski (koalicjanta PiS w Zjednoczonej Prawicy) oraz jego otoczenie zapowiadali, że przyjrzą się temu, co konkretnie wynegocjował szef rządu na unijnym szczycie.
Chodziło oczywiście o wątek praworządności i wiązania jej z funduszami unijnymi. Zostało to odebrane jako atak ziobrystów skierowany w Morawieckiego, choć potem minister sprawiedliwości gratulował premierowi.
Premier niespecjalnie chciał komentować ten wątek. Dziękował „wszystkim”, także z Porozumienia i Solidarnej Polski. – Dzwonili do Brukseli i nie tylko życzyli nam powodzenia i mieli pewne sugestie, często słuszne, korzystałem z tych rad – mówił szef rządu.
Rekonstrukcja rządu? Mateusz Morawiecki komentuje
W programie „Gość Wydarzeń” pojawił się także wątek rekonstrukcji rządu, planowanej na koniec wakacji. Premier mówił o tym w następujący sposób:
– Rozmawiamy w różnych konfiguracjach personalnych o tym, jak najlepiej ukształtować rząd. (...) Nie zadecydowaliśmy o tym, jak głęboka będzie rekonstrukcja. Personalia to jest kwestia wtórna.
Pytany o powrót Jarosława Gowina, lidera Porozumienia, na fotel wicepremiera, odparł jedynie: To również musi być decyzja wypracowana w ramach kierownictwa Zjednoczonej Prawicy, z udziałem Jarosława Gowina i prezesa Kaczyńskiego.
Szef rządu wyraził za to nadzieję, że w Radzie Ministrów pozostanie Łukasz Szumowski, kierujący resortem zdrowia. – Wyobraża pan sobie rząd bez Szumowskiego? – dopytywała Dorota Gawryluk.
– Jestem przewdzięczny za to, że tak wspaniale bronił Polaków przed koronawirusem, dzięki niemu przeszliśmy to w miarę suchą stopą (...). Mam nadzieję na dalszą współpracę z panem ministrem Łukaszem Szumowskim – skwitował Morawiecki, dodając: – Wobec Szumowskiego nie mam żadnych innych planów, niż to, żeby pozostał w rządzie.