Unijna komisarz ds. równości Helena Dalli poinformowała, że kilka polskich samorządów ubiegających się o unijne środki w ramach partnerstwa miast nie dostało ich ze względu na przyjęte uchwały w sprawie „stref wolnych od LGBT”. „Wartości i prawa podstawowe UE muszą być szanowane przez państwa członkowskie i władze państwowe” – napisała na Twitterze w języku polskim. Dołączyła też hasztag #UniaRówności.
Kowalski: Nie wolno pozwolić na to, aby ani jedno euro zostało odebrane Polsce
Wiceminister w resorcie aktywów państwowych Janusz Kowalski zdecydowanie sprzeciwił się takiemu stawianiu sprawy. – To jest wielki skandal, nie wolno pozwolić na to, aby ani jedno euro zostało odebrane Polsce, polskim samorządom, jakimkolwiek polskim instytucjom za to, że przestrzegamy prawa, za to, że mówimy „nie” ideologii LGBT, za to, że chronimy polską rodzinę – mówił na łamach „Rzeczpospolitej”, wzywając do reakcji ministra do Spraw Unii Europejskiej, Konrada Szymańskiego.
To jednak nie wszystko. Kowalski chce, by krytykowane „strefy wolne od LGBT” rozciągnąć na cały kraj. – Polska powinna być przede wszystkim strefą wolną od ideologii LGBT – stwierdzał w wywiadzie. – Powinniśmy przyjąć ustawę, która zakazuje finansowania ze środków publicznych, czy na szczeblu rządowym, samorządowym, jakichkolwiek działań organizacji, które mają wprost zapisane promowanie LGBT – postulował.
Czytaj też:
Niedawno dzwonił na komisariat i zapewniał, że nie zostanie złapany. Zgadnijcie, co się właśnie stałoCzytaj też:
Osiemnastka pod Turkiem zakończona kwarantanną dla ponad 60 osób. Jeden z uczestników miał koronawirusaCzytaj też:
„Michael Essien Birthday Party”. O co chodzi w nowym singlu Taco Hemingwaya?