Wszystko zaczęło się od krytycznej oceny wydarzeń na sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Antoni Macierewicz na posiedzeniu tego grona nazywał Macieja Laska kłamcą i zarzucił mu sfałszowanie raportu smoleńskiego. W odpowiedzi usłyszał, że „od dawna jest znany z wydawania takich opinii”. Po przedłużającej się wymianie zdań w podobnym tonie, posłowie Koalicji Obywatelskiej postanowili opuścić salę.
„Czy ktoś mógłby mi objaśnić, dlaczego TVN24 serwuje od wczoraj przedstawienie z domu wariatów? Antoni Macierewicz zamienił Sejm w wariatkowo, a prawdy o Smoleńsku serwuje niedoszły egzorcysta Dominik Tarczyński. Tylko Macieja Laska żal, bo się użera z dyletantami” – pisał w piątek na Twitterze 31 lipca Kamil Durczok, były szef „Faktów” TVN.
Na ten ostry komentarz w swoim stylu odpowiedział europoseł PiS Dominik Tarczyński. „Panie Durczok, nie pij tyle bo już nawet szpilki w męskim rozmiarze nie pomogą na te pana omamy. Jest pan gwiazdą. Upadłą gwiazdą telewizji, ale tylko w popularnych kreskówkach, jak”Blok Ekipa„, a nie autorytetem” – pisał.
Czytaj też:
„Mentalność sekciarska jest w PO”. Tarczyński: Pan poseł Budka albo udaje głupka, albo…Czytaj też:
Tarczyński komentuje słowa Gasiuk-Pihowicz. „Rozumiem, że jest wycie, ale opanuj swoją głupotę”Czytaj też:
Tarczyński zaatakował matkę Trzaskowskiego. Później usunął wpis