Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy jest planowane na czwartek 6 sierpnia. W związku z potwierdzeniem zakażenia koronawirusem u czterech parlamentarzystów, pojawił się pomysł ograniczenia liczby gości do wyłącznie delegacji klubów. – Myślę, że środków ostrożności nigdy za wiele. Trzeba ocenić, czy tego typu pomysł wypełnia konstytucyjny zapis, że prezydent składa swoje przyrzeczenie przed Zgromadzeniem Narodowym, czy ZN może być w formie delegacji klubów parlamentarnych – stwierdził Jacek Sasin na antenie Polsat News w poniedziałek 3 sierpnia. Polityk zaznaczył, że kończy się kadencja prezydenta, a „niezaprzysiężenie oznaczałoby przerwanie ciągłości kadencji”.
Zaprzysiężenie prezydenta. Jaką decyzję podjęła KO?
Borys Budka poinformował, że „w Zgromadzeniu Narodowym – ze względu na szacunek dla instytucji państwowych – udział weźmie delegacja parlamentarzystów KO”. „W zaprzysiężeniu prezydenta nie wezmą udziału szefowie partii wchodzący w skład KO jako wyraz sprzeciwu wobec łamania przez Andrzeja Dudę Konstytucji RP” – sprecyzował lider Platformy Obywatelskiej.
Co z Konfederacją?
Wcześniej głos w sprawie zabrali przedstawiciele Konfederacji. Podczas zorganizowanej w poniedziałek konferencji prasowej Jakub Kulesza zapewnił, że on sam będzie obecny na Zgromadzeniu Narodowym, a reprezentacja posłów z jego koła będzie „jak najliczniejsza”. Poseł zapowiedział, że na posiedzenie nie założy maseczki, bo sam jest zdrowy. Inni członkowie jego ugrupowania mają postąpić podobnie. Kulesza powołał się wówczas na zalecenia MZ, które – zgodnie z relacją posła – po jego interwencji zostały usunięte ze strony resortu.
Czytaj też:
„Z moim resortem może być różnie”. Ministrowie niepewni efektów rekonstrukcji rządu