W czwartek 6 sierpnia w trakcie posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka zgłosiła wniosek o uzupełnienie składu prezydium komisji. Za kandydaturą Joanny Lichockiej głosowało 15 posłów, a przeciw było 14. W rezultacie polityk została ponownie wybrana na zastępcę przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu.
„Środkowy palec nie przeszkadza PiS-owi”
Posłowie opozycji komentowali wydarzenia z Sejmu za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Tryumfalny powrót poseł Lichockiej na stanowisko wiceprzewodniczącej Komisji Kultury. Dodano punkt – sprawy różne, w tym punkcie zgłoszono wniosek o uzupełnienie składu prezydium Komisji. Zaproponowano kandydaturę i przegłosowano: 15:14. Nie krasnoludki to zrobiły tylko PiS” – skomentowała Iwona Śledzińska-Katarasińska na Twitterze. Do sprawy odniósł się także Tomasz Zimoch. „Środkowy palec nie przeszkadza PiS-owi. Bezwstydna jest posłanka Lichocka. Po odwołaniu, kilka tygodni temu, z funkcji wiceprzewodniczącej Komisji Kultury, dzisiaj głosami PiS na tę funkcję wróciła! Zgodziła się! Bardziej skompromitować się nie da!” – napisał poseł.
twittertwitter
„Gest Lichockiej” i odwołanie z funkcji
Przypomnijmy – w piątek 24 lipca sejmowa komisja rozpatrzyła wniosek o odwołanie Joanny Lichockiej z funkcji zastępcy przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu. Głosowanie poprzedziła trwająca niemal godzinę dyskusja. W czasie jej trwania politycy nawiązywali do sytuacji z lutego 2020 roku, kiedy to Lichocka pokazała nieparlamentarny gest w Sejmie. Sama polityk tłumaczyła, że posłowie opozycji źle interpretują jej gest, ponieważ ona jedynie „przesuwała dwukrotnie palcem pod okiem”. Za głosowało 14 posłów, 13 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Czytaj też:
Wyjazdowe posiedzenie klubu PiS. O czym będą rozmawiać politycy?