W czwartek 6 sierpnia Andrzej Duda przed Zgromadzeniem Narodowym wygłosił orędzie. Druga kadencja prezydenta rozpoczęła się w atmosferze demonstracyjnych zachowań polityków opozycji. Część posłów i posłanek miała na sobie maseczki w tęczowych kolorach, a przedstawiciele Konfederacji nie zasłonili twarzy, mimo wyraźnych wytycznych.
Transparent Klaudii Jachiry
Najdobitniej protestowali jednak parlamentarzyści z Koalicji Obywatelskiej. Większość polityków KO nie pojawiła się w Sejmie. Ci, którzy przyszli, już po złożeniu przysięgi przez Andrzeja Dudę nie bili braw razem z pozostałymi osobami zgromadzonymi na sali plenarnej. Unieśli też przyniesione ze sobą egzemplarze konstytucji, a Klaudia Jachira rozwinęła transparent z napisem „krzywoprzysiężca”.
Były poseł Tomasz Jaskóła zwrócił uwagę na sposób zapisania tego wyrazu przez przedstawicielkę KO. „Zrobić z siebie durnia i do tego walnąć błąd ortograficzny” – napisał na Twitterze, mając na myśli literę „ż” w końcówce wyrazu na transparencie.
Jachira: Pod stół i odszczekać
Dzień później Klaudia Jachira w mediach społecznościowych odpowiedziała osobom, które zarzucały jej, że popełniła błąd ortograficzny. „Prawicowym miłośnikom języka polskiego przypominam, że KRZYWOPRZYSIĘŻCA to stare polskie słowo, jak najbardziej poprawne, ale rzadko używane, bo niewielu jest dzisiaj takich łotrów” – napisała posłanka. „Dlatego przestańcie już nudzić i staropolskim obyczajem – pod stół i odszczekać” – kontynuowała Jachira we wpisie na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Bosak o tym, dlaczego w trakcie kampanii nie nosił maseczki. „Zwiększyłem swoją rozpoznawalność”