W niedzielę 9 sierpnia na Białorusi zostały przeprowadzone wybory prezydenckie. Według oficjalnie podawanych wstępnych danych białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej, niedzielne wybory na prezydenta Białorusi wygrał po raz szósty Aleksandr Łukaszenka. Miał on otrzymać 80 proc. głosów, a jego główna konkurentka Swiatłana Cichanouska, niecałe 10 proc.
Po ogłoszeniu wyników exit poll tysiące Białorusinów wyszło na ulice, aby protestować przeciwko prezydentowi i możliwym fałszerstwom. Protesty w Mińsku całą noc były krwawo tłumione przez milicję. Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” oszacowała, że w trakcie pacyfikacji demonstracji zginęła jedna osoba, a 120 zostało rannych.
Duda komentuje wydarzenia na Białorusi
Jeszcze w niedzielę wieczorem polski prezydent Andrzej Duda i prezydent Litwy Gitanas Nauseda zaapelowali o przestrzeganie podstawowych standardów demokratycznych. „Wzywamy do powstrzymania się od przemocy i do respektowania podstawowych wolności, praw człowieka i obywatela, w tym praw mniejszości narodowych i wolności słowa” – czytamy w liście prezydentów. „Dialog stanowi zawsze najlepszą metodę zapewnienia rozwoju społecznego oraz dyskusji na temat reform i działań politycznych” – dodali.
W poniedziałek Andrzej Duda ponownie odniósł się do wydarzeń związanych z wyborami na Białorusi. „Przed chwilą odbyłem rozmowę z Ambasadorem RP na Białorusi Panem Arturem Michalskim. Odebrałem raport na temat dotychczasowych wydarzeń i aktualnej sytuacji” – napisał prezydent na Twitterze. „Monitorujemy sprawy na bieżąco i będziemy reagowali adekwatnie do zdarzeń i okoliczności” – zapowiedział.
twitterCzytaj też:
Morawiecki chce szczytu UE ws. Białorusi. Putin i Xi już składają gratulacje ŁukaszenceCzytaj też:
Po wyborach Łukaszenka oskarżył m.in. Polskę. Czaputowicz odpowiada