„Na nic więcej nie zasługujecie. Tylko na pogardę”. Wiceprezydent Warszawy wywołał burzę na Twitterze

„Na nic więcej nie zasługujecie. Tylko na pogardę”. Wiceprezydent Warszawy wywołał burzę na Twitterze

Paweł Rabiej
Paweł Rabiej Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Paweł Rabiej z warszawskiego Ratusza podczas jednej z internetowych dyskusji nie wytrzymał i użył sformułowania, które na długo może przylgnąć do niego oraz jego politycznego zaplecza. Spierając się z pracownikiem TVP Info Bartłomiejem Graczakiem stwierdził, że on i jemu podobni zasługują „tylko na pogardę”.

Zaczęło się od kłótni o aktywistę Barta Staszewskiego, który za sprawą swojego happeningu z tablicami na cały świat nagłośnił wprowadzanie „stref wolnych od LGBT” w Polsce. Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk zarzucał mu, że wiesza swoje tabliczki na znakach drogowych, robi im zdjęcia i szybko ściąga, a przez to wprowadza w błąd zagraniczne media i polityków.

Oczywiście żółte tablice mają być jedynie widocznym symbolem uchwał lokalnych samorządów, więc przypinane są jedynie na potrzeby happeningu Staszewskiego. Paweł Rabiej nie zamierzał jednak wyjaśniać tej sprawy, tylko odpowiedział Mularczykowi kilkoma ostrymi zdaniami.

twitter

„Skrajna bezczelność”

„Pana wpis to skrajna bezczelność. Po szybkim zweryfikowaniu wiadomo, że szacunkowi dla Polski w świecie nie służy homofobia, złodziejstwo i zgnilizna tego rządu. Może nich się Pan zajmie tym problemem w pierwszej kolejności. Zwłaszcza, że Pan za to współodpowiada” – pisał wiceprezydent Warszawy do posła PiS.

Na tego z kolei tweeta zareagował Bartłomiej Graczak z TVP Info. „Problemem w tym, że pański wpis to opinia (zresztą mocno oderwana od rzeczywistości), a wpis posła Mularczyka to stwierdzenie faktu” – stanął po stronie polityka. W odpowiedzi usłyszał, że „szkoda czasu na komentowanie jego problemów”, które „są i będą nieistotne”.

„Pogarda”

Graczak napisał Rabiejowi, że do jego pogardy wszyscy już przywykli. „I słusznie. Na nic więcej nie zasługujecie. Tylko na pogardę” – odparł Rabiej. Jak można się domyślać, swoim ostatnim wpisem ściągnął na siebie falę krytyki. Od razu przypomniano mu też wpis z ubiegłego roku, kiedy abp. Markowi Jędraszewskiemu kazał „iść do diabła”.

Czytaj też:
Rafał Trzaskowski i wiceprezydenci Warszawy. Kto z nich zarobił najwięcej?
Czytaj też:
„Tęczowe disco pod Pałacem”. Prowokacja czy spontaniczna akcja?
Czytaj też:
Rabiej do abp Jędraszewskiego: Idź do diabła, tam jest twoje miejsce

Źródło: WPROST.pl