Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, powołując się na doniesienia dziennikarzy innych tytułów, zwracał „Wiadomościom” TVP uwagę na zastosowanie kadru wprowadzającego widzów w błąd. Na spotkaniu Andrzeja Dudy w Krakowie pojawić się miało znacznie więcej przeciwników niż zwolenników urzędującego prezydenta. Z materiału TVP można było jednak wywnioskować, że wyborców Andrzeja Dudy było trzykrotnie więcej niż w rzeczywistości. „Obywatele mają prawo do rzetelnej informacji, a nie informacji zainscenizowanej i motywowanej politycznie. Obowiązkiem publicznego nadawcy jest zapewnienie równości szans kandydatów w kampanii wyborczej” – podkreslał Bodnar.
Jacek Kurski odpowiada RPO
Prezes TVP Jacek Kurski zapewniał, że wspomniany materiał został poddany analizie przez władze Spółki Telewizja Polska S.A. Ocenił, że opisana przez RPO sytuacja „nie miała miejsca”. „Przywołane przez Pana doniesienia medialne oraz komentarze na portalach społecznościowych są wyłącznie subiektywnymi ocenami dziennikarzy oraz osób, które zamieszczały swoje wpisy w sprawie ww. materiału w mediach społecznościowych” – pisał.
„Zapewniam Pana, iż wyemitowany materiał nie miał na celu wprowadzenia odbiorców w błąd” – dodawał Kurski. „Jednocześnie informuję, iż zostały już podjęte odpowiednie kroki prawne, w związku z bezpodstawnymi doniesieniami części mediów prywatnych” – pisał, nie precyzując jednak, co takiego ma na myśli.
Kurski: Największy stopień profesjonalizmu
„W odniesieniu do kolejnej, przedstawionych przez Pana ocen sposobu relacjonowania przez TVP S.A. kampanii wyborczej, podkreślam, iż Telewizja Polska S.A. nigdy nie faworyzowała żadnego z kandydatów na urząd Prezydenta RP. W przedstawianych materiałach nasi dziennikarze i prezenterzy zawsze starają się zachować największy stopień profesjonalizmu, a także staranności i rzetelności dziennikarskiej” – zakończył prezes TVP.
Czytaj też:
Mateusz Borek odpowiada na krytykę. Osobno hejterom, osobno szefostwu Polsatu SportCzytaj też:
TVP odpowiada RPO. Duda miał najdłuższy czas antenowy, bo najdłużej mówiłCzytaj też:
Wiemy, kto na Twitterze pomaga PiS wygrywać wybory. „5 najbardziej wpływowych”