– Epidemii nie ma, nie widzę powodu, żeby twierdzić, że jest epidemia – przekonywał Korwin-Mikke. Podkreślał, że liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 utrzymuje się na poziomie kilkunastu dziennie, mamy więc do czynienia ze „stabilizacją”. W jego ocenie stan taki potrwa jeszcze przez następne 100, 200, a może 500 lat, dlatego też nie trzeba podejmować drastycznych środków w celu powstrzymania pandemii, tylko nauczyć się żyć w nowych warunkach.
Golenie brody
Wcześniej kontrowersyjny poseł Konfederacji zapowiadał, że nie zgoli brody tak długo, jak długo będzie trwać pandemia koronawirusa. Skoro więc stwierdził, że to koniec problemu, publicznie zgolił zarost, przy pomocy swojej żony Dominiki. – 15 września 2020 roku zakończyła się w Polsce pandemia – ogłosiła podczas tej czynności Dominika Korwin-Mikke.
Koronawirus. Blisko milion ofiar na całym świecie
Koronawirus w Polsce to jak dotąd ponad 75 tys. potwierdzonych zakażeń i co najmniej 2227 ofiar śmiertelnych, powiązanych z COVID-19. Na świecie to już 30 milionów zakażeń i blisko miliona zgonów. W ciągu ostatniej doby w Polsce wykryto 605 zakażeń koronawirusem i odnotowano 24 przypadki śmiertelne.
Czytaj też:
Szef regionu młodzieżówki KORWiN porównał Ukraińców do zwierząt. „Jakbyś bażanta je***”Czytaj też:
Jak korwiniści przy cichym wsparciu PO nakręcają rosyjską propagandęCzytaj też:
Korwin-Mikke mówił o „ogromnej liczbie onanistów”, a później uciął drzemkę. Wszystko w programie na żywo