Hołownia w swoim wystąpieniu odnosił się do przyszłotygodniowej wizyty Andrzeja Dudy w Rzymie i Watykanie. W dniach 23–25 września prezydent Polski ma zostać przyjęty na audiencji u papieża Franciszka. Spotka się także z prezydentem Sergio Mattarellą oraz premierem Giuseppe Conte.
– Mamy prezydenta, który – jak się dowiaduję – w przyszłym tygodniu będzie uskuteczniał turystykę religijną za nasze pieniądze, bo znowu pojedzie do Watykanu – oburzał się Hołownia. – Znowu będzie na kolanach i tak na prawdę w ramach pełnienia swoich obowiązków publicznych realizował swoje praktyki religijne po raz kolejny, bo nie wiem co by miała wnieść w tej chwili specjalnie w funkcjonowanie państwa wizyta w Watykanie – dodawał.
Hołownia: Głowa państwa się zakopała w piasek
– Mam nadzieję, że tym razem nieobecny w tej chwili prezydent – nie wiadomo, gdzie się znajduje – że stanie na wysokości zadania. Ale nie mam w ogóle wrażenia, że on spina ze sobą fakty i ogarnia rzeczywistość – mówił. Hołownia w swoim nagraniu stwierdził, że powinno się zorganizować akcję poszukiwania prezydenta. – Prezydenta znowu nie ma, prezydent znowu się schował. Głowy państwa znowu nie ma, głowa państwa się zakopała w piasek – zarzucał Andrzejowi Dudzie.
facebookCzytaj też:
Sondaż. Dobry wynik ruchu Hołowni, PSL i Lewica poza SejmemCzytaj też:
Nowa inicjatywa w Sejmie. Na kogo „polują”?Czytaj też:
Trela szuka Hołowni w lesie, opublikował nagranie. „Szymon kłusuje”