Szeroko dyskutowana wypowiedź Roberta Biedronia została opublikowana 14 września przez agencję Reutera. – Prezydent RP dehumanizował osoby LGBT i mówił, że „nie są ludźmi” – mówił europoseł. – Pamiętam z podręczników szkolnych, jak Żydzi przed drugą wojną światową byli dehumanizowani, byli nazywani „nieludźmi” i w mojej ocenie to przypomina tamte czasy – dodał. W sprawie jego słów wpłynęło zawiadomienie do prokuratury, które złożył poseł PiS Przemysław Czarnek.
Beata Szydło o słowach Roberta Biedronia
O wypowiedź Roberta Biedronia pytana była w programie „Tłit” Beata Szydło. – To karygodne, Robert Biedroń przekroczył wszelkie granice. Nie mieści się w głowie, jak można takiego porównania dokonać – komentowała europosłanka. Dodała, że „temat LGBT jest rozdmuchany przez Lewicę”.
Szefowa KE o strefach wolnych od LGBT. Szydło ripostuje
Beata Szydło odniosła się także do jej spięcia z szefową KE Ursulą von der Leyen. Poszło o wypowiedź, która padła w trakcie tegorocznej debaty o stanie. Niemiecka polityk mówiąc o strefach wolnych od LGBT stwierdziła: „Strefy wolne od LGBTQI to strefy wolne od ludzi. Nie ma dla nich miejsca w naszej Unii”. Dodała, że Komisja Europejska przedstawi „strategię wzmocnienia praw osób LGBTQI”.
Szefowej KE na Twitterze odpowiedziała Beata Szydło. Polska eurodeputowana zaapelowała, by nie opierać się na fake newsach. Swoje słowa była premier powtórzyła w „Tłicie”. – Starałam się wczoraj uzmysłowić komisarz, żeby spojrzała na fakty – mówiła.
Czytaj też:
Szydło ruga szefową KE. „Nie można tak beztrosko posługiwać się fakenewsami”