W sobotę wiceprzewodnicząca Porozumienia Jadwiga Emilewicz rozstała się z partią. Poinformowała o tym na kilka godzin przed konferencją, na której liderzy Zjednoczonej Prawicy podpisali nową umowę koalicyjną. Powody swojej decyzji wicepremier opisała szeroko w poście na Facebooku. Wskazała, że dużą rolę odegrał jej osobisty konflikt z Jarosławem Gowinem.
Fakt, że w dwu bardzo poważnych kryzysach ostatnich miesięcy, które poważnie zagroziły trwaniu ZP znaleźliśmy się po przeciwnych stronach sporu nie jest – w moim przekonaniu – kwestią przypadku, ale zasadniczych różnic w rozumieniu politycznych celów i metod – czytamy w oświadczeniu Emilewicz.
Emilewicz krytykuje Gowina
Wicepremier podkreśliła, że nie zgadzała się z Jarosławem Gowinem zarówno w maju (prezes Porozumienia sprzeciwiał się wówczas organizacji wyborów w trakcie pandemii), jak i ostatnio ws. ustawy o ochronie praw zwierząt. Zarzuciła mu, że w krytycznym momencie wstrzymał się od głosu nad „piątką dla zwierząt”, stawiając na szali stabilność i istnienie koalicji rządzącej. Co warto podkreślić, Jadwiga Emiliewicz jako jedyna parlamentarzystka Porozumienia poparła ten projekt.
Rzeczniczka Porozumienia: To osobista decyzja Emiliewicz
Odejście Jadwigi Emilewicz z Porozumienia skomentowała w dwóch tweetach rzecznik tej partii. Magdalena Sroka zaznaczyła, że była to osobista decyzja minister rozwoju. „Jej postępowanie w różnych sytuacjach świadczyło o stopniowym odchodzeniu od programu naszego ugrupowania”– dodała Sroka, życząc byłej już koleżance z partii powodzenia.