Zjednoczona Prawica wyszła obronną ręką z kryzysu, jaki wywołały – to oficjalna wersja obozu władzy – dwie ustawy, które podzieliły koalicjantów. W sobotę publicznie liderzy PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia podpisali nową umowę koalicyjną i wrócili do układania nowego składu rządu.
Czy te zawirowania przełożyły się na poparcie dla Zjednoczonej Prawicy (częściej opisywanej jako PiS, zwłaszcza w sondażach)? W sondażu pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl formacja rządząca ma 42,9 proc. poparcia (wzrost o 0,8 punktu procentowego w porównaniu do badania opublikowanego 16 sierpnia), co przełożyłoby się na 238 mandatów.
Sondaż: Sześć partii w Sejmie, choć jedna z nich na granicy
Drugie miejsce przypadło Koalicji Obywatelskiej, na którą zagłosowałoby 25,6 proc. respondentów (spadek o 0,3 p.p.), a to dałoby KO 123 mandaty. Podium zamyka ruch Szymona Hołowni, z poparciem rzędu 11,4 proc. (wzrost o 1 p.p.). Tegoroczny kandydat na prezydenta wprowadziłby do Sejmu – przy tylu głosach – 43 posłów.
Oprócz tego do Sejmu weszłyby Konfederacja (8,2 proc. poparcia, wzrost o 1,4 p.p., 30 mandatów), Lewica (6,4 proc., spadek o 0,9 p.p., 14 mandatów) oraz PSL-Kukiz'15 (5,2 proc., 11 mandatów).
W scenariuszu bez ruchu Szymona Hołowni mocno zyskuje opozycja, a odrobinę traci PiS. Partia rządząca miałaby 43,6 proc. poparcia (i tylko 233 mandaty), KO – 29,2 proc. (139 mandatów), Konfederacja – 9,8 proc. (39 mandatów), Lewica – 8,9 proc. (28 mandatów), a PSL-Kukiz'15 – 6,8 proc. (20 mandatów).
Badanie Estymator przeprowadził metodą CATI w dniach 25-26 września na próbie 1014 dorosłych Polaków.
Czytaj też:
Tomczyk szefem klubu KO. Polityk PiS: Muszę zdradzić pewną tajemnicę