– Chcielibyśmy, aby nowy rząd po rekonstrukcji został powołany w połowie tygodnia. Musimy pamiętać, że jest szereg zmiennych, a polityka jest dziedziną życia niezwykle dynamiczną. Nie wykluczałbym, że może dojść do drobnych przesunięć. To jest też uzależnione od kalendarza pana prezydenta, pan premier jest w Brukseli w czwartek i piątek – mówił w piątek w RMF FM szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Czy rzeczywiście nowy gabinet uda się powołać w tym tygodniu i czy znajdzie się w nim prezes PiS? – Powinno się udać, chociaż prezydent formalnie może mieć problem z powołaniem nowego rządu – odpowiedział na pierwszą część pytania polityk Porozumienia. Tematu wejścia do rządu szefa koalicyjnej partii poruszać nie chciał.
Czytaj też:
„Król norek” wchodzi do polityki. Znamy kulisy
Jarosław Kaczyński, choć politycy PiS podkreślają, że nie określa tego podpisane w weekend porozumienie koalicyjne PiS-Solidarna Polska-Porozumienie, ma wejść w skład zrekonstruowanego gabinetu Mateusza Morawieckiego i w randze wicepremiera zająć się resortami siłowymi. To wciąż informacja nieoficjalna, ale jak wynika z ustaleń „Wprost”, inicjatywa miała wyjść od samego Kaczyńskiego, zatem sprawa jest przesądzona.
– To autorski pomysł prezesa. Trudno wyobrazić sobie, żeby ktoś przy stole negocjacyjnym coś mu zasugerował, z propozycją wejścia do rządu włącznie – mówi nam ważny polityk PiS, pytany o obecność prezesa partii w nowym rządzie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.