Wirtualna Polska informuje, że po opublikowanym we wtorek w tym portalu wywiadzie z Georgette Mosbacher, w którym ambasador powiedziała, że Polska w kwestii LGBT jest po złej stronie historii, doszło do dwóch znaczących działań dyplomatycznych strony polskiej. Po pierwsze Zbigniew Rau odwołał zaplanowane na ten sam dzień spotkanie z amerykańską ambasador. Po drugie została ona wezwana na czwartek na spotkanie na niższym szczeblu w tej sprawie. Odbyta dziś rozmowa między Mosbacher i wiceministrem Marcinem Przydaczem miała wyjaśnić kwestie dyskusyjne i sporne.
Wirtualna Polska cytuje polityka z otoczenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – Po wywiadzie, z którego dowiedzieliśmy się o możliwych konsekwencjach biznesowych i militarnych w stosunku do Polski, musieliśmy jakoś zareagować – twierdzi źródło portalu. – Chodziło o uzyskanie wyjaśnień, jak pani ambasador uzasadnia swoje stanowisko odnośnie do traktowania mniejszości seksualnych w naszym kraju. Tutaj nie mogą istnieć między sojusznikami jakiekolwiek niedomówienia – dodał polityk.
Mosbacher: W kwestii LGBT jesteście po złej stronie historii
– Zacznę od podkreślenia jednej, fundamentalnej sprawy: Stany Zjednoczone wierzą w równość wszystkich ludzi. W pełni rozumiem i szanuję fakt, że Polska jest krajem katolickim – nikt nie chce tego podważać – powiedziała w Georgette Mosbacher w opublikowanej w czwartek rozmowie. – Niemniej musicie wiedzieć, że w kwestii LGBT jesteście po złej stronie historii. Mówię o postępie, który się dokonuje bez względu na wszystko. Używanie tego typu retoryki wobec mniejszości seksualnych jedynie wyobcowuje Polskę, przekładając się też na konkretne decyzje biznesowe – powiedziała ambasador USA w Polsce.
W dalszej części wywiadu dla Wirtualnej Polski, ambasador wymieniła branżę filmową i technologiczną, a przedsiębiorcy zdaniem Mosbacher „nie chcą jechać i inwestować tam, gdzie ich pracownicy nie są szanowani i nie mają praw, które akceptuje większość świata Zachodu”. – Dochodzą do mnie głosy zaniepokojonych przedsiębiorców, ale co warto dodać – podobnie dzieje się również w Ameryce. Hollywood i sektor IT nie chcą współpracować ze stanami, które uchwalają prawa sprzeczne z wartościami branży – powiedziała ambasador w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.
Czytaj też:
Georgette Mosbacher: W kwestii LGBT jesteście po złej stronie historii