„Informacja Głównego Inspektora Sanitarnego: Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lublinie informuje, że osoby, które miały bezpośredni kontakt z panem prof. Przemysławem Czarnkiem w okresie od piątku 2 października do poniedziałku 5 października, zostaną objęte kwarantanną” – czytamy we wpisie GIS na Twitterze.
Czarnek zakażony koronawirusem. Piontkowski, Dworczyk, Moskal wysłani na kwarantannę
W ostatnich dniach Czarnek spotykał się z wieloma politykami i udzielał licznych wywiadów. Jego zakażenie może więc pociągnąć za sobą długi łańcuch osób publicznych, które zgodnie z przepisami będą musiały udać się teraz na kwarantannę.
Wśród nich z pewnością znajdzie się minister edukacji (jeszcze nie doszło do dymisji) Dariusz Piontkowski, ponieważ panowie spotkali się w piątek w MEN. Z kolei w sobotę Czarnek widział się z szefem KPRM Michałem Dworczykiem w kancelarii premiera, ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem, wojewodą lubelskim Lechem Sprawką, marszałkiem województwa lubelskiego Jarosławem Stawiarskim i szefem młodzieżówki PiS Michałem Moskalem. Wszyscy wymienieni również trafią na kwarantannę. Objęto nią także wiceministra klimatu Jacka Ozdobę.
Czarnek zrobił test, bo „bolała go głowa”
Przypomnijmy, informacja o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa u nowo powołanego ministra edukacji i nauki pojawiła się w poniedziałek przed godz. 11. „Chciałbym Państwa poinformować, że przed chwilą potwierdzono u mnie koronawirusa. Udałem się rano na badania w związku z bólem głowy nie chcąc narażać Prezydenta RP, Rady Ministrów i innych uczestników dzisiejszych wydarzeń. Czuję się dobrze. Nie lekceważcie objawów” – napisał Przemysław Czarnek na Twitterze.
Pod wpisem Czarnka, który o godz. 15 miał odebrać nominację na stanowisko nauki i edukacji, pojawiły się od razu setki komentarzy. „Życzę siły dla Polski! Wszystko będzie dobrze” – napisał Dominik Tarczyński. „Zdrowia” – wtórował Sławomir Cenckiewicz, a podobne komentarze zamieścili Sławomir Tyszka, Arkadiusz Mularczyk, Witold Czarnecki i Jan Kanthak.
I chociaż część internautów wyraziła wsparcie dla posła PiS, to niektórzy byli nieco bardziej sceptyczni. „Od kiedy ból głowy jest objawem koronawirusa?” – dopytywał jeden z komentujących. „Gdzie to takie szybkie testy robią? Społeczeństwo czeka od 24h wzwyż. Druga sprawa to fakt, że przy braku wszystkich objawów zdecydowano się zrobić test... Niemniej zdrowia życzę!” – napisał ktoś inny. „Z bólem głowy na test? Zwykły obywatel musi mieć wszystkie objawy, żeby go lekarz skierował na badanie. Ściema roku” – czytamy w kolejnym komentarzu.
Czytaj też:
Zmiana terminu zaprzysiężenia ministrów? Premier zwrócił się do prezydentaCzytaj też:
Spięcie między Jakim i Czarzastym w TVN24. „Wezmę pana za dłoń i razem pójdziemy”Czytaj też:
Dziambor i Gdula zgodni w krytyce nowego ministra edukacji. „Bez przerwy kogoś atakuje”