„Aborcja nie jest tematem zastępczym. Jest tematem poważnym. Jest przedmiotem dramatycznych decyzji. Tak poważnych i dramatycznych, że nawet wspinając się na wyżyny empatii my, mężczyźni, prawdopodobnie nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie nawet ułamka tego, co przy takiej rozterce czują kobiety. Dziś PiS-owski »Trybunał« nie uwolnił ich od tej rozterki. Skazał je na brak jakiegokolwiek wyboru” – napisał prezydent Warszawy w czwartek 22 października na Facebooku.
Trzaskowski pisze o „smutnych panach” i „szefie z Żoliborza”
W dalszej części wpisu Rafał Trzaskowski decyzję TK rozpatrywał w kontekście sytuacji politycznej w kraju. „To swoją drogą symptomatyczne. Smutni panowie, ze swoim smutnym, niemającym pojęcia o prawdziwym życiu szefem z Żoliborza na czele, nie mieli nigdy na tyle odwagi, żeby swoje chore rozwiązania, jak sami to określają, »w ochronie życia« po prostu przegłosować w parlamencie, choć od wielu lat dysponują większością sejmową i mogliby to zrobić w kilka godzin” – napisał.
„Mają w takim trybie działania doświadczenie. Dziś też zabrakło im odwagi. Nawet za tę sprawę bali się wziąć sami odpowiedzialność, zrzucając ją na dyspozycyjny »Trybunał« i jego marionetkową Panią »Prezes«. Pojęcia nie macie, co robicie. Zmagaliście się kiedyś z problemem niepłodności, wy likwidatorzy in-vitro? Traciliście ciążę? Stawaliście w obliczu najtrudniejszych wyborów, jakie sobie można wyobrazić? I wy, bezwstydni hipokryci, chcecie kogokolwiek uczyć, czym jest rodzina?” – kontynuował Rafał Trzaskowski.
Trzaskowski o decyzji TK ws. aborcji. „Ot, bohaterowie”
Prezydent Warszawy prognozował także, że „w momencie, gdy kobiety będą zmuszone rodzić śmiertelnie chore, umierające po kilku godzinach lub od razu martwe dzieci, nigdzie w okolicy żadnych »obrońców życia« nie będzie”. „To już nie ich problem – cierpienie, trauma czy codzienna walka o przedłużenie choć o chwilę życia ciężko chorego dziecka nie leży już w obszarze ich zainteresowań, wszystkie te przywileje zostawiają samym rodzicom. Ot, bohaterowie” – napisał polityk w mediach społecznościowych.
Rafał Trzaskowski uznał także, że decyzja TK w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego, zapadła w nieprzypadkowych okolicznościach. „Pomysł PiS polega na tym, że wzbudzający tak wielkie emocje temat choć na kilka dni przykryje choć trochę dyskusję o fatalnym nieprzygotowaniu rządu do jesiennej fali epidemii. Odwróci uwagę od kolejnych rekordów zakażeń i zgonów z powodu koronawirusa. Od amatorszczyzny i braku jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności tej władzy. Dla własnego marnego politycznego interesu nie cofną się przed niczym” – podsumował. „Dla nich to tylko narzędzie i sprytny, taktyczny wybieg. Dla milionów kobiet – ogromny dramat” – dodał na zakończenie.
Czytaj też:
Awantura w Sejmie, Winnicki zagłuszany. Terlecki: Lewica pokazuje swoje chamstwo