Protestujące posłanki miały w dłoniach czarne plansze z czerwonym napisem „Kobieta decyduje”. Podeszły z nimi w bezpośrednie sąsiedztwo prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, co poskutkowało wezwaniem straży marszałkowskiej, przerwą w obradach i rozpoczęciem procedury wykluczania kolejnych posłów.
Z trudem, ponieważ widoczność była znacznie ograniczona w gęstym tłumie, marszałek Terlecki wykluczył w końcu Klaudię Jachirę z PO. Tuż przed tym słychać było, jak pyta, „kim jest ta w zielonym”. Wykluczony został też Sławomir Nitras z PO.
Awantura w Sejmie. Próba wykluczenia Scheuring-Wielgus
Wcześniej Terlecki próbował przeprowadzić tę procedurę w stosunku do Joanny Scheuring-Wielgus z Lewicy. Opozycyjni posłowie zdołali jednak krzykami zwrócić uwagę marszałka na siedzącą spokojnie posłankę. Choć początkowo była ona w grupie najostrzej protestujących, zdążyła wrócić na swoje miejsce, nie dając pretekstu do kroków dyscyplinarnych.
Udając się na przerwę i zwołany przez siebie Konwent Seniorów, marszałek Terlecki zostawił straży marszałkowskiej wyraźne polecenie, aby wyprowadziła dwoje wykluczonych posłów. Swoje żądanie powtórzył dwa razy do mikrofonu, domagając się, by po powrocie na sali nie widzieć już Jachiry i Nitrasa.
Czytaj też:
Awantura w Sejmie. Terlecki wezwał Straż Marszałkowską. „To jest wojna”
20. posiedzenie Sejmu. Interweniowała Straż Marszałkowska