Swój wpis popularny „Quebo” zaczął od bezpośredniego zwrotu do protestujących kobiet. „Drogie Panie! Jesteście wspaniałe i silne” – podkreślił. Dalej przyznał, że zastanawiał się ostatnio, w czym Polacy potrafią być zgodni jako naród, czy mają jakąś przyświecającą wszystkim wartość nadrzędną. Ostatnie wydarzenia skłoniły go do udzielenia pesymistycznej odpowiedzi. „Okazuje się, że nawet wolność czymś takim nie jest” – pisał.
Quebonafide: Skąd armia trolli negujących protesty?
„Jak to się dzieje, że zawsze znajdzie się orszak trolli, negujący nawet tak słuszną sprawę, jak trwające teraz protesty?” – pytał. „Nie wiem czy ktoś Was wynajął, czy ktoś Wam nawrzucał śmieci do głowy, czy to po prostu zwykła przekora wynikająca z natury i podpowiadająca Wam, że zawsze musicie być tym „drugim obozem”, ale przeraża mnie to” – przyznał.
Quebo" Nikt nie ma prawa was ubezwłasnowalniać
Zdaniem Kuby „Quebonafide” Grabowskiego, sprowadzanie tematu aborcji do komentarzy o „mordowaniu człowieka” jest spłycaniem problemu. Życzył przeciwnikom protestów, by spojrzeli na świat z innej perspektywy niż perspektywa „wyidealizowanych w szczelnej bańce dogmatów”. „Nikt nie ma prawa Was ubezwłasnowalniać i upadlać. Dobrze, że tak duża część zdaje sobie z tego sprawę” – podsumował.
instagramCzytaj też:
Taco Hemingway o sytuacji w Polsce. Pisze o patriotyzmie i kobietach