Andrzej Duda pokonał koronawirusa i od razu odpisał na list prezydenta Niemiec. „Lieber Frank...”

Andrzej Duda pokonał koronawirusa i od razu odpisał na list prezydenta Niemiec. „Lieber Frank...”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
„Również Polska, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest gotowa ściśle współpracować z Niemcami w walce ze skutkami pandemii COVID-19” – pisze Andrzej Duda w liście do prezydenta Niemiec. Wcześniej Frank-Walter Steinmeier oferował pomoc Polsce.

Prezydent Andrzej Duda poinformował 24 października, że jest zakażony koronawirusem, przez ten czas przebywał wraz z żoną Agatą Kornhauser-Dudą w izolacji. Pod koniec miesiąca do prezydenta napisał prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, który życzył mu zdrowia, ale w piśmie zawarł też takie zdanie, nawiązujące do pandemii koronawirusa:

Daj mi znać, jeśli są rzeczy, które możemy zrobić dla Polski w obecnej sytuacji.

Andrzej Duda uznany za ozdrowieńca. Napisał do prezydenta Niemiec

4 listopada rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że Andrzej Duda zakończył okres izolacji po zakażeniu koronawirusem, tym samym został uznany za ozdrowieńca i wrócił do pełnienia obowiązków.

Tego samego dnia na stronach Kancelarii Prezydenta opublikowano treść listu, jaki napisał Andrzej Duda do Franka-Waltera Steinmeiera.

Szanowny Panie Prezydencie – Lieber Frank, serdecznie dziękuję za Twój pełen życzliwości list i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Miło mi Cię poinformować, że właśnie zakończyłem swoją walkę z wirusem. List do Ciebie to pierwsza rzecz, od której zacząłem swoją aktywność biurową po powrocie z kwarantanny – czytamy.

W dalszej części listu prezydent dziękuje Steinmeierowi za „propozycję ewentualnej pomocy ze strony Niemiec”. „Dziękując za ten gest, zapewniam, że również Polska, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest gotowa ściśle współpracować z Niemcami w walce ze skutkami pandemii COVID-19” – pisze prezydent Duda.

Czytaj też:
Prezydent podpisał nowelizację tzw. ustawy covidowej. Co zakłada dokument?

Źródło: WPROST.pl