Cały czas nie wiadomo, co zrobi były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który oddalił się od macierzystej partii, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Od kilku tygodni Ardanowski nie ustaje w krytyce PiS za próbę procedowania tzw. Piątki dla zwierząt. Ardanowski głosował w Sejmie przeciwko tej ustawie, później wielokrotnie podważał jej sens.
Nieoficjalne doniesienia mówią o tym, że Ardanowski planuje odejście z klubu PiS i stworzenie własnego koła w Sejmie (potrzebuje do tego minimum 3 posłów) wraz z innymi politykami tej formacji.
Ardanowski krytykuje PiS za „ideologiczną piątkę”
Były minister rolnictwa ponownie zabrał głos w tej sprawie na Twitterze w poniedziałek. Jak napisał:
Ideologiczna 5 dla zwierząt szkodzi nie tylko rolnikom. Stracą szansę posłowie ciężko pracujący dla PiS w środowiskach wiejskich, powiatach i gminach, którzy nie otrzymają czołowych miejsc na listach wyborczych. Szkoda Zjednoczonej Prawicy, szkoda Polski.
To pierwsza od 16 października aktywność Ardanowskiego na Twitterze. Wcześniej pisał m.in., że „na naszych oczach rozsypuje się program rolny PiS” albo uderzał w wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, któremu zarzucał wprowadzanie rolników w błąd.
Sasin o inicjatywie Ardanowskiego: Niezwykle szkodliwa
Tego samego dnia głos w sprawie Ardanowskiego zabrał wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Polityk mówił w audycji „Aktualności dnia” w Radio Maryja, że „nieporozumienia i różnice poglądów” wewnątrz Zjednoczonej Prawicy już zniknęły (na przełomie września i października przed rekonstrukcją rządu dochodziło do tarć między koalicjantami Zjednoczonej Prawicy).
– Rzeczywiście pojawiły się pewne inicjatywy np. ta, o której mówi były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Muszę powiedzieć, że jest ona niezwykle szkodliwa dla Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy i całej Polski, bo stawia pod znakiem zapytania większość parlamentarną – mówił Sasin.
Wicepremier dodał, że jeśli inicjatywa, taka jak ta Ardanowskiego, rzeczywiście doszłaby do skutku, postawiłaby „pod znakiem zapytania możliwość kontynuowania programu” formacji rządzącej.
Czytaj też:
PiS straci większość w Sejmie? „Buntownicy nie zasilą opozycji”