Posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka i wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski byli goścmi w czwartkowym wydaniu „Debaty Dnia” na antenie Polsat News. Rozmowa dotyczyła głównie srodowego Marszu Niepodległości, który przeszedł ulicami Warszawy w srodę 11 listopada i incydentów, które mu towarzyszyły.
Czytaj też:
Marsz Niepodległości oczami policji, pokazano nagrania. „Race, petardy, kamienie leciały na głowy”
– Mi, jako obywatelce, patriotce jest bardzo przykro, że kolejny raz 11 listopada staje się świętem, kiedy nie rozmawiamy o historii, sukcesach, przyszłości Polski, tylko o tym, jak banda kretynów podpaliła miasto – stwierdziła Nowacka. – Jestem zdumiona, że jako wiceminister nie stanie pan w obronie policji, która była narażona na bestialskie zachowania, że rzucano w nich racami, że nie zareaguje pan, że podpalono kamienicę, że zagrożono dziennikarzom – dodała.
Kowalski do Nowackiej: Jest pani człowiekiem lewicy i pani nigdy nic nie widzi
Na to stanowczo odpowiedział Kowalski. – Pani Nowacka za dużo ogląda TVN-u i życie w swojej rzeczywistości. Ja od kilkunastu dni apeluję o to, że gdy ktoś podniesie rękę na polskiego policjanta, który jest symbolem polskiego państwa, to ta ręka powinna być odcięta – Wtedy, kiedy lewicowe bojówki wchodziły do kościołów nie widziała pani tego? Albo gdy niszczono biura poselskie PiS-u, niektóre prawie podpalono, nie widziała pani tego? Kiedy lżono katolików. Jest pani człowiekiem lewicy i pani nigdy nic nie widzi – ocenił wiceminister.
Czytaj też:
Wiceminister dla „Wprost”: Przed Polską nowe zagrożenie. Rosja może nas zalać gazem od Zachodu