Wpis z fałszywego konta na antenie TVN24. Nabrali się i politycy i dziennikarze

Wpis z fałszywego konta na antenie TVN24. Nabrali się i politycy i dziennikarze

Stanisław Karczewski
Stanisław Karczewski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Lech Kołakowski zapowiedział we wtorek, że odejdzie z Prawa i Sprawiedliwości. I to jest prawda. Jednak politycy i dziennikarze nabrali się na spreparowany wpis posła PiS opublikowany na Twitterze, w którym poseł miał rzekomo przedstawić powody swojej decyzji.

Autor twitterowego konta @napalonywikary znany jest z podszywania się na Twitterze pod sławne postacie z życia publicznego. W tym celu zmienia nazwę swojego konta i zdjęcie profilowe tak, żeby wyglądało ono na należące do osoby, pod którą chce się podszyć.

Jednak podstawowa nazwa konta @napalonywikary pozostaje zawsze niezmieniona i widoczna przy każdym wpisie wstawianym przez autora konta. W ten sposób weryfikacja, że mamy do czynienia z fałszywym kontem jest bardzo prosta. Mimo to inni użytkownicy Twittera często dają się nabrać na tak spreparowane wiadomości.

Spreparowany wpis Lecha Kołakowskiego. Politycy i dziennikarze dali się nabrać

Tym razem autor konta @napalonywikary podszył się pod posła Lecha Kołakowskiego, który we wtorkowej rozmowie z RMF FM zapowiedział, że jeszcze tego samego dnia wraz z kilkoma kolegami odejdzie z Prawa i Sprawiedliwości i wraz z nimi stworzy koło parlamentarne, co może pozbawić PiS większości w Sejmie.

Czytaj też:
Poseł ogłosił odejście z PiS. „Prawdopodobnie partia rządząca utraci większość”

Na Twitterze pojawił się wpis z odpowiednio spreparowanego konta @napalonywikary udającego konto Lecha Kołakowksiego (konto ponownie zmieniło nazwę na cyfrowy wolontariusz), w którym poseł miał przedstawiać powody swojego odejścia z PiS.

Szanowni Państwo, moja decyzja o opuszczeniu Prawa i Sprawiedliwości podyktowana jest troską o Polskę, której poświęciłem całe swoje dotychczasowe życie. PiS przestało być partią prawicową, a stało się ugrupowaniem neomarksistowskim. Na to nie ma zgody wśród Polaków” – możemy przeczytać w oświadczeniu, opublikowanym z konta spreparowanego tak, żeby udawało konto Kołakowskiego. „ W najbliższych dniach powołane zostanie nowe konserwatywne koło poselskie, którego będę członkiem. Nasz program to walka z ideologią gender, obrona polskich wartości oraz wyjaśnienie kwestii katastrofy smoleńskiej” – dodano w fałszywej wiadomości.

twitter

Na wpis dał się nabrać m.in. były marszałek Senatu, a obecnie sanator PiS Stanisław Karczewski. „Lechu. Przemyśl w spokoju. Weź urlop tygodniowy. Nasi przeciwnicy wypowiedzieli nam wojnę. I to jest prawdziwa wojna, wojna o fundamentalne wartości. Na wojnie nie ma remisów. Wygrywa jedna strona bądź druga. Zawsze byłeś po właściwej i niech tak pozostanie” – napisał Karczewski komentując fałszywy wpis.

Spreparowany wpis wraz z komentarzem Karczewskiego pojawił się na antenie TVN24.

twitter

Również inni komentatorzy, w tym dziennikarze i politycy nabrali się na internetowy żart.

Galeria:
Politycy i dziennikarze nabrali się na fałszywy wpis Lecha Kołakowskiego

Spreparowany wpis posła PiS. Komentujacy przyznają się do błędu

Niektórzy komentatorzy przyznali się później do błędu. – Cytowałam słowa marszałka Karczewskiego, który na Twitterze odnosił się do decyzji posła Kołakowskiego, ale komentując wpis na nieprawdziwym koncie, choć jesteśmy przekonani, ze intencje marszałka Karczewskiego były takie, jak w twitcie – przyznała dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska ok. 20 minut po wyemitowaniu pierwszego materiału z fałszywym wpisem.

Za pomyłkę przeprosił także senator Libicki w odpowiedzi na uwagę innej komentujące, że to nie był prawdziwy wpis. „ Skoro nie był i się pomyliłem to przepraszam. Ale sprawa tego, że rządzący postąpili z katastrofą tak postąpili jest aktualna” – napisał polityk PSL.

twitter

Również Dominika Wielowieyska przyznała, że dała się nabrać. „Ja myślę, że poseł Kołakowski naprawdę chce wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, bo mija pięć lat i nic” – dodała dziennikarka w kolejnym wpisie.

twitterCzytaj też:
Kołakowski odchodzi z PiS. Prof. Marciniak: To jest pokazanie własnej siły politycznej

Źródło: WPROST.pl