PiS przywraca zawieszonych posłów. Dla dwóch nie było litości

PiS przywraca zawieszonych posłów. Dla dwóch nie było litości

Krzysztof Sobolewski i Jarosław Kaczyński
Krzysztof Sobolewski i Jarosław Kaczyński Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
13 spośród 15 zawieszonych w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości posłów zostało zrehabilitowanych – poinformował przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Nie ma wśród nich Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego.

Decyzja kierownictwa PiS-u o „łasce” dla zawieszonych posłów przyszła w dniu, gdy poseł tej partii Lech Kołakowski poinformował o zamiarze odejścia z ugrupowania i pociągnięcia za sobą kolejnych posłów, ale też dzień przed posiedzeniem Sejmu. Jak poinformował Krzysztof Sobolewski, decyzję w sprawie umorzenia postępowania dyscyplinarnego dotyczącego naruszenia statutu , podjął 17 listopada Rzecznik Dyscyplinarny partii. W związku z tym „wygasa” postanowienie o zawieszeniu wybranych posłów. Na liście „odwieszonych” posłów wskazano 13 nazwisk spośród 15 „buntowników”, którzy wyłamali się z dyscypliny partyjnej podczas głosowania nad tzw. piątką dla zwierząt.

twitter

Oto lista „odwieszonych” posłów:

  1. Czochara Katarzyna
  2. Dolata Zbigniew
  3. Glenc Teresa
  4. Górska Agnieszka
  5. Hałas Teresa
  6. Kowalczyk Henryk
  7. Małecki Jerzy
  8. Szulowski Krzysztof
  9. Uściński Piotr
  10. Wesoły Marek
  11. Wróblewski Bartłomiej
  12. Zawiślak Sławomir
  13. Moskal Kazimierz

Buntownicy z PiS-u – Ardanowski i Kołakowski

Na liście zabrakło dwóch nazwisk – Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego. Obaj oni w ostatnim czasie mówili w mediach o chęci odejścia z PiS-u i krytykowali działania partii ws. ustawy o ochronie praw zwierząt. Jako pierwszy o możliwym rozłamie w partii mówił były minister rolnictwa, sugerując, że PiS może stracić większość w Sejmie. We wtorek 17 listopada przeciwko partii wystąpił również Lech Kołakowski, który w RMF FM poinformował, że odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości, a za nim mogą pójść kolejni posłowie. Sugerował możliwość utworzenia w  koła poselskiego, do czego potrzebnych jest minimum troje parlamentarzystów.

Czytaj też:
Kołakowski odchodzi z PiS. Prof. Marciniak: To jest pokazanie własnej siły politycznej