Negocjacje unijnego budżetu i ewentualne weto Polski na dalszy plan przesunęły wydarzenia z krajowej polityki. Nadal niespecjalnie wiadomo na przykład, jaka będzie przyszłość posła PiS Lecha Kołakowskiego. Parlamentarzysta był wśród „buntowników”, czyli posłów, którzy głosowali przeciwko „Piątce dla zwierząt”. Posłów i posłanki zawieszono za to w prawach członka PiS we wrześniu, a w drugiej połowie listopada cofnięto tę decyzję.
Będą odejścia z PiS? Marek Suski komentuje
Kołakowski zapowiadał, że pozostanie w PiS, później zmienił zdanie i trudno stwierdzić, co zrobi. To niezdecydowanie posła komentował w Radio ZET poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski, pytany o zachowanie Kołakowskiego, żartował, że nie wie, jakie plany może mieć jego – jeszcze – partyjny kolega, ponieważ w poniedziałek Kołakowski nie udzielał wywiadu.
– Dziś Leszek Kołakowski się nie wypowiadał. To nasz stary kolega, być może zmieni zdanie kolejny raz. Jak ktoś zmienia zdanie drugi, trzeci raz, to może zmienić czwarty raz – mówił Suski.
Co w przypadku drugiego z „buntowników”, byłego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego? – Na razie zostaje, a przyszłość nie jest znana – powiedział Suski. Poseł PiS stwierdził też, że kryzys wewnątrz PiS został zażegnany. – Nikt nie zapowiada chęci odejścia (...). Nawet Kołakowski, który odchodzi, mówi, że nadal będzie popierał rząd w głosowaniach – mówił Marek Suski.
Suski o doniesieniach „Wprost”: Wiem, że tam się kłócą z PSL-em
Prowadząca audycję Beata Lubecka przywołała w rozmowie z Suskim niedawną publikację „Wprost”. Jak opisywała Joanna Miziołek, PiS miało plan awaryjny, gdyby jednak doszło do rozłamu w partii. Informator opowiadał wówczas: – Jeśliby do tego doszło, zamierzał ich zastąpić politykami od Kukiza. Jest tam kilku ochotników, którzy chętnie przeszliby do PiS-u.
Czytaj też:
Plan awaryjny PiS. Jaki był pomysł, gdyby rząd stracił większość
Marek Suski ocenił, że tego typu doniesienia to „póki co gdybanie”, a Prawo i Sprawiedliwość ma większość w Sejmie. Dodał jednak: – Wiem, że tam się kłócą z PSL-em (ludzie z Kukiz'15 – red.).
Suski stwierdził, że Polskie Stronnictwo Ludowe miałoby „nie dotrzymywać słowa” wobec ludzi Pawła Kukiza, którzy weszli do Sejmu (razem z Kukizem) z list PSL. Komentując ewentualny sojusz z Kukiz'15 Marek Suski powiedział: – Być może ktoś ma takie plany, ale na razie są one odległe.
– A którędy podążą? To jest śpiew przyszłości – skwitował ewentualne plany parlamentarzystów Kukiz'15 Suski.