Na ten komentarz czekali chyba wszyscy, którzy w ostatnich godzinach usłyszeli o aferze z udziałem Józsefa Szájera. Dziennikarzom „Magyar Nemzet” udało się w końcu skontaktować z premierem Orbanem, który w przerwie posiedzenia rządu przez telefon skomentował zamieszanie wokół prominentnego członka Fideszu.
Orban o Szájerze: Nie zapomnimy o 30 latach jego pracy
Orban przypomniał, że po ujawnieniu przez media sprawy Szájera, europoseł podjął jedyną dobrą decyzją i oprócz przeprosin zrzekł się mandatu europarlamentarzysty oraz członkostwa w partii Fidesz. – To, co zrobił nasz przedstawiciel József Szájer, nie mieści się w systemie wartości naszej partii. Nie zapomnimy o 30 latach jego pracy i nie wyprzemy się jej, ale jego czyn jest nie do przyjęcia i nie do obrony – podkreślał Viktor Orban.
Ucieczka europosła z seks imprezy
W piwnicy jednego z barów w centrum Brukseli odbywała się około 25-osobowa orgia, w której zdecydowaną większość uczestników stanowili mężczyźni. Policja wkroczyła, ponieważ w trakcie pandemii koronawirusa zakazane są wszelkie zgromadzenia powyżej pewnego limitu osób, nie wspominając już o zamknięciu barów i restauracji. Na miejscu znaleziono też narkotyki. Do mediów szybko wypłynęła informacja, że jeden z uczestników seks imprezy uciekał z budynku przez okno, a później, ranny, zasłaniał się immunitetem dyplomatycznym.
József Szájer. Kim jest zatrzymany europoseł z Węgier?
Kolejne informacje w tej sprawie były coraz bardziej sensacyjne. Okazało się, że niedoszłym uciekinierem był deputowany Parlamentu Europejskiego. Szybko ustalono, że jest to węgierski polityk i powiązano to z niedawno ogłoszoną rezygnacją Józsefa Szájera. To nie byle kto. Szájer jest liderem węgierskiego Fideszu w europarlamencie, członek frakcji EPP. Nazywany jest prawą ręką Viktora Orbana, a jego żona w ramach przejmowania węgierskiego wymiaru sprawiedliwości zwalcza sędziów nieprzychylnych władzy.
József Szájer. Konserwatysta, obrońca „świętości rodziny”
Co więcej, przyłapany na homoseksualnej orgii József Szájer to znany węgierski konserwatysta. Aktywiści LGBT otwarcie nazywają go homofobem i przypominają, że to głównie jego zasługą było wpisanie do konstytucji Węgier zdań o ochronie świętości instytucji małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny, czyli faktycznego zakazu małżeństw jednopłciowych.