We wtorek 8 grudnia do Sejmu wpłynął rządowy projekt o zmianie zakresu obowiązywania Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, sporządzonej w Stambule dnia 11 maja 2011 r., znanej jako Konwencja Stambulska.
Projekt skierowano już do Biura Legislacyjnego, a jak zaznaczono w dokumencie, stanowisko rządu w tej sprawie będzie przedstawiało w parlamencie troje członków rządu. Chodzi o szefa MSZ Zbigniewa Raua, minister rodziny i polityki społecznej Marlenę Maląg oraz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
Polska podpisała Konwencję Stambulską w 2012 roku, a ratyfikowała ją w 2015 roku, gdy urząd premiera pełniła Ewa Kopacz.
Jakich zmian w Konwencji Stambulskiej chce rząd? Jest projekt
Proponowane zmiany ze strony polskiego rządu mają różny wymiar. Są dokładnie rozpisane w projekcie, gdzie pada np., że ze względu na zmiany w polskim prawie należy zmienić zapisy zastrzeżenia z „Rzeczpospolita Polska (...) zastrzega, że będzie stosować art. 30 ust. 2 Konwencji wyłącznie w stosunku do pokrzywdzonych będących obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej lub Unii Europejskiej oraz w trybie własnego prawa krajowego”.
Zamiast tego drugi człon zapisu ma brzmieć: „wyłącznie w stosunku do pokrzywdzonych mających miejsce stałego pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej oraz w trybie własnego prawa krajowego”.
Jeszcze w lipcu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapewniał, że niektóre zapisy Konwencji Stambulskiej są „sprzeczne z polską Konstytucją” lub mają zapisy o „charakterze ideologicznym”. Padały nawet zapowiedzi wypowiedzenia jej.
Z projektu wynika, że resort sprawiedliwości i reszta rządu chcą zmian, modyfikacji w tych zastrzeżeniach do Konwencji Stambulskiej:
- zmiana zastrzeżenia do art. 30 ust. 2 (dotyczy odszkodowań);
- zmiana zastrzeżenia do art. 44 ust 1 lit. e (kwestie właściwości przestępstw);
- utrzymanie zastrzeżenia do art. 55 (Polska uznaje, że „obowiązek wszczynania postępowania z urzędu” nie występuje w przypadku drobnych przestępstw);
- wycofane zastrzeżenie do art. 58 (artykuł dotyczy zasady przedawnienia).
Czytaj też:
Lewica chce zmiany definicji gwałtu. Proponuje dopisanie nowej przesłanki