Przebieg zaskakującego wywiadu na antenie Radia Express opisują inne słowackie media, m.in.24HOD.SK. Jak czytamy, rozmowa dotyczyła sytuacji epidemiologicznej na Słowacji i zakupu testów antygenowych na koronawirusa.
– Przykro mi, że ministrem gospodarki jest idiota, który nie jest w stanie kupić testów, by ratować życie, zdrowie i gospodarkę. Przepraszam, przepraszam – obwieścił nagle premier Igor Matovič, mówiąc o ministrze Richardzie Sulíku.
Jak zaznaczają słowackie media, wystąpienie premiera było bardzo emocjonalne. W trakcie rozmowy wyraził pogląd, że Sulík „mógłby kupić testy, ale tego nie robi” (powodów jednak nie podał). Premier wyraził także nadzieję, że jego minister gospodarki niebawem poda się do dymisji. – Mam tego dość, chce mi się płakać – mówił szef słowackiego rządu, opisując sytuację, w jakiej znalazł się kraj. Matovič krytykował także swojego ministra, że dla niego ofiary koronawirusa „to tylko liczby w statystykach”.
Oświadczenie ministra gospodarki
Do zarzutów zdążył się już odnieść minister gospodarki Richard Sulík, który stwierdził, że „Słowacja ma dziś większe problemy, niż stan emocjonalny premiera”. Jak przekonuje, problemy z zakupem testów spowodowane są przepisami w ustawie o zamówieniach publicznych. Zgodnie z przepisami, testy mają trafić do kraju w styczniu.
Na Słowacji rządzi koalicja składająca się z czterech centroprawicowych partii. Jak jednak odnotowują media, Wolność i Solidarność, z której wywodzi się minister gospodarki, nie jest niezbędnym elementem, by pozostałe partie utrzymały władzę.
Sytuacja epidemiologiczna na Słowacji znacznie się pogorszyła. W ostatnim czasie dzienne liczby ofiar biją rekordowe wskaźniki notowane od początku pandemii. Rząd Słowacji wprowadził od 19 grudnia do 10 stycznia zakaz wychodzenia z domu.
Czytaj też:
Opozycja zarzuca rządowi brak strategii w walce z epidemią. „Doprowadziliście ludzi do śmierci”