Ramy projektu wpłynęły do Sejmu 8 stycznia. Jest to nowelizacja ustawy – kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Nowelizację zgłosiła grupa posłów PiS, na czele z reprezentującym wnioskodawców Janem Kanthakiem (Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry).
Jak czytamy w obszernym uzasadnieniu, projekt ten ma na celu usprawnienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz odciążenie sędziów sądów powszechnych od obowiązków związanych z rozpoznawaniem spraw o wykroczenia.
Nie odmówisz przyjęcia mandatu? Kontrowersyjny zapis projektu
Problem w tym, że na drodze do wspomnianego usprawnienia znalazł się dość zaskakujący zapis. Według nowelizacji, usunięty ma zostać przepis, który gwarantuje nam odmowę przyjęcia mandatu. Zgodnie z projektem, mandat, z którym się nie zgadzamy wciąż będziemy mogli jednak zaskarżyć w sądzie. Sąd z kolei, po wniesieniu odwołania, będzie mógł wstrzymać wykonanie kary.
Aktualnie, jeśli omówimy przyjęcia mandatu, organ, który nam go nałożył, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie.
Czytaj też:
Macierewicz o „dramacie smoleńskim”. Kiedy powstanie raport z prac jego podkomisji?