Na początku swojego komunikatu RPO Adam Bodnar wyliczył szereg nieprawidłowości, których dopuszczono się w opisywanej przez niego sprawie. Zaczął od przedstawienia zarzutów w szpitalu osobie nieprzytomnej. Przypomniał przeszukanie domu i kancelarii adwokackiej planowane w tym samym czasie, by Giertych nie mógł stawić się w jednym z tych miejsc.
Przeszedł następnie do zabezpieczenia w kancelarii materiałów objętych tajemnicą adwokacką i obrończą. Podkreślił, że działania te zostały już uznane za nielegalne przez sąd i obarczył odpowiedzialnością Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego, Zbigniewa Ziobro.
RPO: Brak reakcji stanowić będzie jasny komunikat dla społeczeństwa
– Pozostawienie tak bulwersujących naruszeń prawa bez stosownej reakcji, stanowić będzie jasny komunikat dla społeczeństwa, że organy ścigania stoją ponad prawem i sankcjonowane jest łamanie przez nie fundamentalnych konstytucyjnych praw i wolności, co bez wątpienia nie pozostałoby bez istotnego wpływu na osłabienie zaufania obywateli do Państwa i jego organów – zwracał uwagę Adam Bodnar.
– Choć organy państwa istotnie funkcjonowały w ten sposób w minionej epoce, zasadne jest oczekiwanie, że w obecnym ustroju Rzeczypospolitej Polskiej standardy ich działania będą inne – dodawał Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie do premiera.
Czytaj też:
Nietypowe życzenia Giertycha dla prezydenta. „Żeby panu nigdy córki nie prześladowano”