Goście „Kropki nad i” komentowali wybór Joe Bidena na prezydenta Stanów Zjednoczonych. – Dwukrotnie miałem przyjemność słuchać Joe Bidena bezpośrednio jako szef frakcji w PE i uczestniczyć w spotkaniu z nim. I za każdym razem, i to zapamiętałem, bardzo duża część tego, co do ówczesnych liderów PE kierował Joe Biden, była poświęcona konieczności integracji europejskiej i rozumienia tej integracji nie jako przeciwstawnej USA – powiedział Michał Kamiński.
Ameryka pod rządami Joe Bidena będzie chciała partnerstwa z Europą, ale z Europą coraz bardziej zintegrowaną. Wydaje mi się, że to także jest istotne zadanie dla nas, dla Polski, żebyśmy się w tym jako państwo, w tej nowej architekturze geopolitycznej, doraźnej, bo związanej z doraźną zmianą administracji amerykańskiej (…), żebyśmy się w tej zmianie potrafili odnaleźć – stwierdził wicemarszałek Senatu na antenie TVN24.
W dalszej części programu Michał Kamiński przyznał, że „z niepokojem przyjmował reakcje polskich władz na zwycięstwo Joe Bidena”. – Reakcje spóźnioną, w dużym stopniu, boję się może używać tego słowa, ale powiem arogancką, wpisującą się w retorykę największych wrogów Joe Bidena wewnątrz USA i największych wrogów w ogóle demokracji poza USA – powiedział polityk.
Marcin Ociepa: Chciałbym, żebyśmy trzymali klasę jako suwerenny kraj
Do słów Michała Kamińskiego odniósł się Marcin Ociepa. – Nie ma tutaj żadnych wątpliwości, że polski rząd uznaje i uznawał od samego początku wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych za ważne. Cieszymy się z nowego prezydenta USA – powiedział wiceminister obrony narodowej.
– Pani redaktor, przepraszam, ale mam takie wrażenie, że trochę przemawiają przez nas czasem, przez polską opozycję jakieś kompleksy. Polski prezydent pogratulował prezydentowi Bidenowi – stwierdził Marcin Ociepa i zaznaczył, że w USA pojawiły się „wątpliwości jeśli chodzi o liczenie głosów”, ale są to „wewnętrzne sprawy USA”.
Chciałbym, żebyśmy trzymali klasę jako suwerenny kraj, bo ja też obserwuję zachwyty w Urzędzie Marszałkowskim chyba w Poznaniu, wywieszone flagi amerykańskie, w Wałbrzychu to samo. Szanowni państwo, naprawdę to, że USA są dzisiaj naszym najbliższym sojusznikiem, bardzo ważnym sojusznikiem, to nie znaczy, że my mamy się dzisiaj prześcigać w tym, kto pierwszy pogratuluje nowemu prezydentowi USA – podsumował Marcin Ociepa.
– Raczej nie poruszałbym na pana miejscu tematu serwilizmu wobec Amerykanów – powiedział Michał Kamiński, przypominając fotografię prezydenta Andrzeja Dudy, który stoi przy siedzącym Donaldzie Trumpie.
Czytaj też:
Gowinowcy się wstrzymali. Jak przebiegało głosowanie ws. wyboru RPO?