Sąd uchylił właśnie postanowienie Komisji Weryfikacyjnej ws. nieruchomości przy Noakowskiego 16 w Warszawie. To kolejna z wielu podobnych decyzji. Za kratkami nie znalazło się wielu ludzi uwikłanych w proceder dzikiej reprywatyzacji. Co dalej z komisją i jej pracami?
Komisja nadal pracuje i cały czas wydaje decyzje, bo spraw do rozpoznania jest bardzo dużo. Istotna część decyzji Komisji rzeczywiście jest uchylana przez sądy administracyjne, ale jeśli spojrzeć w treść wyroków, nierzadko sąd administracyjny potwierdza wszystkie ustalenia śledcze Komisji – np. stwierdzenie, że kamienicę przekazano niewłaściwej osobie – a mimo to, uchyla decyzję Komisji. Przy tym zdarzało się, że uchylał również decyzję prezydenta. Czasami odbieramy to wręcz jako złośliwość sądu, bo ustawa o Komisji Weryfikacyjnej była pewnym novum w procedurze administracyjnej i po raz pierwszy stosowaliśmy prawo, którego nikt wcześniej nie stosował. Dokonywaliśmy wykładni tego prawa, a nierzadko sądy wprost ignorują brzmienie tych przepisów.
Sądy widzą to inaczej?
Sądy mówią: trzeba to interpretować całkowicie inaczej, a niektóre z zapisów ustawy wręcz pomijać. Dochodzi do sytuacji, w której mamy jasny komunikat ze strony ustawodawcy, o tym jak powinna działać Komisja, i my tak działamy, a sąd stwierdza, że nie powinno się stosować takiego przepisu. A w Polsce o treści przepisów decyduje ustawodawca, warunkowo Trybunał Konstytucyjny, a nie każdy sąd. Jak w takiej sytuacji normalnie pracować i wyjaśniać tak wielką aferę?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.