Posłanka Lewicy dostała karę za słowa dot. masakry chrześcijan. „Odnosiłam się do komentarzy”

Posłanka Lewicy dostała karę za słowa dot. masakry chrześcijan. „Odnosiłam się do komentarzy”

Malgorzata Prokop-Paczkowska
Malgorzata Prokop-Paczkowska Źródło:Newspix.pl / TEDI
Posłanka Małgorzata Prokop-Paczkowska za kontrowersyjny komentarz dotyczący masakry chrześcijan w Etiopii została ukarana naganą przez kolegów z klubu parlamentarnego Lewicy. Sama przeprasza i tłumaczy, że odnosiła się nie do samej informacji o masakrze, a do innych komentarzy.

„A po co kościół katolicki się tam wpakował?” – tymi słowami w ubiegły czwartek 21 stycznia posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska skomentowała doniesienia o masakrze przed kościołem w Etiopii, w której miało zginąć nawet 750 osób. Przypomnijmy, że Etiopia jest jednym z najstarszych chrześcijańskich państw na świecie.

Wypowiedź była szeroko komentowana w mediach, a prawicowi politycy zapowiedzieli skierowanie wniosku w tej sprawie do komisji etyki poselskiej, czy nawet do prokuratury. Za słowa swojej posłanki przeprosiła Lewica, a następnie przeprosiny w mediach społecznościowych umieściła sama Prokop-Paczkowska.

Posłanka Lewicy ukarana naganą przez kolegów z klubu

We wtorek 26 stycznia Klub Lewicy poinformował, że za swoją wypowiedź posłanka została ukarana naganą – Odbyło się prezydium klubu z udziałem posłanki, wysłuchano jej wyjaśnień. Pani poseł jeszcze raz przeprosiła za swoją wypowiedź i wyraziła skruchę – poinformował w rozmowie z „Faktem” Dariusz Wieczorek, sekretarz klubu Lewicy. – Prezydium przyjęło wyjaśnienia. Ale uznało, że dostanie regulaminową naganę. Poproszono też posłankę, by uważniej dobierała opinie, które publicznie wyraża –dodał.

Posłanka miała tłumaczyć swoje słowa tym, że „nie pomyślała, miała inną intencję”. – Zdaje sobie sprawę z tego, co się stało i doskonale wie, że to wszystko wpływa na opinię Lewicy – mówił Wieczorek Interii.

„Odnosiłam się do komentarzy”

Już po decyzji klubu posłanka rozmawiała z „Interią”. – Odniosłam się już do mojego wpisu na Facebooku, przeprosiłam. To był błąd. Jednak nie odnosiłam się do tragedii w Aksum, tylko do komentarzy. W tej chwili to już bez znaczenia –stwierdziła.

W rozmowie z Faktem posłanka Lewicy przyznała, że jak tylko się zorientowała, co się stało, usunęła wpis. – Bardzo współczuję ofiarom i ich rodzinom, boli mnie, że ludzie od wieków padają ofiarami religijnych wojen, nawet w XXI wieku – powiedziała w rozmowie z „Faktem”.

Dziennikarze zapytali ją też, że czy uważa karę za zasłużoną. – Prezydium klubu musi zajmować stanowisko w kryzysowych sytuacjach i wydawać stanowisko. Jako Lewica zawsze będziemy przeciwstawiać się przemocy –podkreśliła.

Czytaj też:
Śmierć Polaka w Plymouth. Czarnek: Część opozycji i brytyjscy sędziowie należą do cywilizacji śmierci

Źródło: Fakt / Interia