W programie „#Jedziemy” na antenie TVP Info zaproszeni goście komentowali manifestację Strajku Kobiet po przedstawieniu przez Trybunał Konstytucyjny pisemnego uzasadnienia do wyroku ws. aborcji i opublikowania samego wyroku w Dzienniku Ustaw. Na czele protestu szła Marta Lempart, która mówiła do zgromadzonych: „wzywamy wszystkich, żeby wyszli, zmobilizowali się i żeby tym razem iść tak, żeby zostawiać ślady. Wyraźcie swój gniew tak jak uważacie”.
– Dla pani Lempart każdy pretekst jest dobry, żeby robić zadymę. Przecież ona szuka wyłącznie pretekstów. Tym razem jest to walka z Trybunałem Konstytucyjnym, ale każdy pretekst jest dobry –uważa Jan Pietrzak. – Ona jest nastawiona na agresje, na walkę, na krzyki, na brzydkie wyrazy. Taki ma jakiś polityczny talent – dodał.
Pietrzak przedstawił też pomysł na „kontrmanifestację mężczyzn”. – Spotkałem mężczyzn, którzy się zastanawiają, czy nie wyjść na kontrmanifestację z hasłem „Panowie, nie zapładniamy”. Wtedy skończą się te wszystkie problemy – opowiedział. – To jest oczywiście ironiczny obraz tej sytuacji, który ktoś mi podpowiedział – dodał.
Pietrzak: Lempart chodzi o popisanie się przed sponsorami
Pietrzak uważa, że „aborcja jest zakazana, a „są tylko pewne wyjątki racjonalnie i mądrze skonstruowane przez prawników”.
– Robienie jakiejś wielkiej demonstracji jest nieporozumieniem, aktem złej woli. Żeby jątrzyć, żeby denerwować, żeby wyprowadzać ludzi na ulicę, bo jest epidemia, a może ktoś się zarazi – stwierdził satyryk. – Pani Lempart bezpośrednio zwraca się, żeby ślady na mieście zostały po tym przejściu. Wzywa do rozruchów, wzywa do zadymy. Ona służy innej sprawie i nie chodzi o polskie dzieci, o polskie rodziny. Jej chodzi o popisanie się przed jakimiś sponsorami jaką jest waleczną istotą – ocenił.
Pietrzak zdecydowanie popiera zakaz aborcji. – Jeśli prawo pozwalałoby kobiecie bezkarnie zabić swoje dziecko, to w gruncie rzeczy wszystko jest możliwe. To w takiej sytuacji każdy mógłby zabić każdego. Jeżeli nie ma już żadnych norm obowiązujących. Wiec muszą być normy wpisane do konstytucji, zwłaszcza w takim kraju jak naszym, z chrześcijańską tradycją, z nasza cywilizacją – tłumaczył swoje stanowisko. – A te panie nie chcą żadnych norm, tylko swobody w tej materii. To jest nieporozumienie. Ono jest wykorzystywane wyłącznie dla celów politycznych – stwierdził.
„Lempart chce poprowadzić lud na barykady”
Słowa Pietrzaka poparł raper Maciej Gnatowski, znany również jako Wujek Samo Zło. – To co pan Janek powiedział to szczera prawda. Widać, że pani Lempart chce być takim trybunem ludowym. Chce poprowadzić lud na barykady. Jednak to już nie te czasy, nie w ten sposób się walczy – ocenił. – Trzeba koniecznie przypomnieć pani Lempart, że mamy pandemie, stan wyjątkowego zagrożenia dla wszystkich. Nie wiem, co mogłoby usprawiedliwić tak duże manifestacje – powiedział raper sprzeciwiając się protestowi.
Również muzyk Jędrzej Kodymowski zdecydowanie potępił manifestacje. – Najbardziej zwróciło moją uwagę sformułowanie „kobieta może nie jestem, ale macice mam”, więc można powiedzieć, ze większa abstrakcja jest tutaj przedstawiana – mówił Kodymowski. – Nie wiadomo skąd wynika tak duży bunt przeciwko naturalnemu porządkowi rzeczy. Wykorzystuje się syndrom młodzieży, która zawsze jest zbuntowana – dodał.
Czytaj też:
Bodnar komentuje uzasadnienie wyroku TK. „Państwo chce skazywać na tortury”