Po tym, jak 22 października Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym uznano za niekonstytucyjną przesłankę mówiącą o przerywaniu ciąży w przypadku ciężkich wad płodu, temat aborcji stał się jednym z ważniejszych w debacie publicznej. Na ulice polskich miast i miasteczek wielokrotnie wychodziły kobiety protestujące przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. W związku z coraz większymi napięciami społecznymi w kwestii aborcji pojawiło się kilka inicjatyw, w jaki sposób rozwiązać tą niezwykle ważną i wrażliwą kwestię.
Prezydent Andrzej Duda zaproponował tzw. nowy kompromis aborcyjny, który zakłada dopuszczenie aborcji ze względu na wady letalne płodu. Z kolei komitet Legalna Aborcja Bez Kompromisów (w skład którego wchodzą m.in. posłanki Lewicy oraz Ogólnopolski Strajk Kobiet) zaprezentował projekt ustawy, zgodnie z którym aborcja byłaby legalna niezależnie od przyczyn do 12. tygodnia ciąży. Na stole pojawiła się także propozycja organizacji referendum, za którą opowiada się m.in. Szymon Hołownia, założyciel ruchu Polska 2050.
Dlaczego mężczyźni częściej niż kobiety popierają pomysł referendum aborcyjnego?
W sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla „Wprost” postanowiliśmy sprawdzić, jak kształtuje się poparcie obywateli dla takiego pomysłu. Na pytanie o to, czy przepisy dotyczące aborcji powinny być tworzone w oparciu o wynik referendum w tej sprawie, twierdząco odpowiedziało 55,4 proc. respondentów. Przeciwnego zdania jest 34 proc. ankietowanych.
Pomysł organizacji referendum popiera znacznie więcej mężczyzn (61 proc. za, 29 proc. przeciw) niż kobiet (49 proc. za, 40 proc. przeciw). – Różnice wynikają przede wszystkim ze sposobu myślenia odnośnie tego, w jaki sposób powinno być tworzone prawo dotyczące przerywania ciąży. Według naszych respondentek tego typu regulacje nie powinny być rozstrzygane w referendum, ponieważ to są prawa, które im się należą, a nie kwestia do uzgadniania. W przypadku mężczyzn na ich poglądy mogą wpływać kwestie biologiczne – zabieg nie dotyczy bezpośrednio ich ciał – tłumaczy w rozmowie z „Wprost” prezes zarządu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych Marcin Duma.
„Pandemia wystarczająco wytrąciła Polaków z poczucia bezpieczeństwa”
Co ciekawe, ogromne poparcie dla idei referendum można zauważyć w grupie młodych Polaków – 20-latków (83 proc. za, 12 proc. przeciw) i 30-latków (68 proc. za, 25 proc. przeciw). – Oni widzą w referendum szansę na definitywne rozstrzygnięcie i podjęcie trwałej decyzji, która nie będzie potem kwestionowana, bo będzie to wola obywateli, a nie ustalenia partyjne. W przypadku kwestii światopoglądowych pewna trwałość przepisów daje poczucie stabilizacji. Osoby, które wyszły na ulice polskich miast, aby zaprotestować przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, poczuły się zagrożone. Pandemia koronawirusa wystarczająco wytrąciła Polaków z poczucia bezpieczeństwa, a zmiana w tak wrażliwej kwestii jak aborcja, jeszcze bardziej z tego poczucia bezpieczeństwa wytrąciła – mówi „Wprost” Marcin Duma.
Poparcie dla referendum aborcyjnego a miejsce zamieszkania
Z sondażu wynika, że ideę referendum popiera 71 proc. respondentów z małych miast do 50 tys. mieszkańców i 53 proc. ze średnich miast, które mają od 50 do 250 tys. mieszkańców. Według Marcina Dumy na tak duże poparcie dla idei referendum wśród akurat tej grupy Polaków ma wpływ ich aspiracyjność – mniejsze miasta aspirują do większych miejscowości i przyjmują pogląd, który w ich opinii jest przez nie podzielany. Prezes IBRiS zaznacza jednak, że poglądy te nie zawsze przekładają się na wyniki głosowania i poparcia dla poszczególnych partii politycznych, jednak mogą mieć znaczenie przy kwestiach światopoglądowych.
Widzowie TVP podzieleni
Z sondażu United Surveys wynika, że zdecydowanymi zwolennikami referendum są osoby, które deklarują, że oglądają głównie Polsat News (65 proc. za, 22 proc. przeciw) oraz TVN24 (58 proc. za, 28 proc. przeciw). Podzielone zdania mają widzowie TVP Info (45 proc. przeciw, 44 proc. za). Wśród osób czerpiących wiedzę o świecie głównie z mediów społecznościowych ideę referendum popiera 80 proc. ankietowanych, przeciw jest 14 proc. Przeciwnikami tego pomysłu są słuchacze rozgłośni radiowych (55 proc. przeciw, 36 proc. za).
Badanie zostało przeprowadzone dla „Wprost” przez United Surveys w dniu 05.02.2021 r. metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). Badana próba wyniosła 1000 osób.
Czytaj też:
Polacy za referendum ws. aborcji, Bielan komentuje: To jest zbyt poważna sprawa