Od piątku 12 lutego odmrożone zostały m.in. hotele, kina i teatry, ale też solaria czy kasyna. Oceniając tę decyzję, profesor Wojciech Maksymowicz na antenie TVN24 stwierdził, że jest to dla niego zaskakujące. Profesor, który kieruje Kliniką Neurochirurgii UWM w Olsztynie zdradził, że wcześniej dzielił się z rządem swoimi uwagami w sprawie luzowania obostrzeń.
Dopytywany, czy jego uwagi trafiają na podatny grunt, odparł: „Jest różnie”. Jak podkreślił, przyjęty został np. postulat przeprowadzania testów wśród nauczyli. Skrytykował natomiast sam sposób testowania – zdaniem profesora badania są wykonywane zbyt rzadko.
– W którymś momencie na styku licznych decydentów w ochronie zdrowia nie zadziałało. Ja byłem za wojennym dowództwem z pełną odpowiedzialnością – stwierdził polityk. – A to dowództwo działa sprawnie? – dopytywała prowadząca rozmowę.
Następne pytanie jakieś mamy? – odparł Wojciech Maksymowicz.
Jak przyznał, nieprzyjmowanie jego uwag było jednym z przyczyn odejścia z rządu w listopadzie minionego roku. Profesor, który był wiceministrem w resorcie nauki, przed rezygnacją m.in. wspomagał pracę naukowców nad polskimi metodami walki z koronawirusem. Kulisy odejścia specjalisty, który wspierał rząd w walce z pandemią, opisywała Katarzyna Pinkosz.
Czytaj też:
Nagła rezygnacja dwóch wiceministrów. Pomagali w walce z pandemią