W czwartek 11 lutego Interia poinformowała, że do ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni dołączą nowi posłowie. Z informacji portalu wynikało, że chodzi o Paulinę Hennig-Kloskę, która jest posłanką Nowoczesnej, należącej obecnie do klubu Koalicji Obywatelskiej. Katarzyna Lubnauer zdementowała tę informację w mediach społecznościowych. Sama konferencja, na której transfer miał być ogłaszany, została odwołana.
Dzień później Katarzyna Lubnauer ponownie zabrała głos w sprawie. – Oczywiście nie jest tajemnicą, zresztą sama Paulina mówiła, że rozmawiała m.in. z Hołownią. To jest sprawa normalna, że w polityce się rozmawia. Natomiast zostaje z nami, ma cały czas Nowoczesną w sercu i jest w dalszym ciągu członkiem KO – powiedziała na antenie TVP1.
Katarzyna Lubnauer: Mnie to trochę śmieszy
W dalszej części programu „Kwadrans polityczny” Katarzyna Lubnauer zwróciła uwagę na spór o wadzę, który w ubiegłym tygodniu wybuchł w Porozumieniu, które wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy.
Mnie to trochę śmieszy, kiedy mówimy o konfliktach w ramach ugrupowań opozycyjnych, w momencie, w którym tak naprawdę to wrze w Zjednoczonej Prawicy – to, co się dzieje w Porozumieniu, gdzie mamy już dwóch prezesów, dwóch rzeczników prasowych, dwa sądy koleżeńskie – powiedziała posłanka KO.
Czytaj też:
Gowin: Luzowanie obostrzeń to wielki test. Możliwe ponowne zamrożenie gospodarki