Spór w Porozumieniu trwa w najlepsze, partia ma dwa ośrodki władzy (Jarosława Gowina popieranego przez część członków formacji oraz Adama Bielana, uważającego się za pełnoprawnego p.o. prezesa) i w zasadzie zdublowane wszystkie możliwe instytucje (radę krajową, zarząd, etc., frakcja Bielana nie uznaje tych obsadzonych przez frakcję Gowina i vice versa).
Jak informował w tym tygodniu Onet, doszło już do tego, że Bielan miał domagać się od Gowina przekazania kont bankowych Porozumienia oraz dostępu do siedziby partii. W ostatni weekend sytuacja wewnątrz Porozumienia zaogniła się, ponieważ Gowin zaczął wyrzucać z partii kolejnych polityków.
Spór w Porozumieniu. Jacek Sasin: My uznajemy Jarosława Gowina
Zamieszanie w Porozumieniu utrudnia pracę koalicji Zjednoczonej Prawicy. Bielan chce reprezentować Porozumienie na Radzie Koalicji (gremium, w którym zasiadają liderzy trzech partii ZP: PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski), na co nie chce przystać Gowin.
O sytuację w Porozumieniu pytano wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Polityk w Polsat News podkreślał, że jest mu „niezręcznie się wypowiadać” na ten temat, ponieważ Porozumienie pozostaje koalicjantem Prawa i Sprawiedliwości. – Nie chciałbym kolegom z Porozumienia udzielać rad i mówić, co powinni robić – mówił Sasin. Wicepremier zaznaczył też, że PiS nie miało nic wspólnego z wydarzeniami w Porozumieniu.
– W żadnym wypadku nie mogę potwierdzić opinii, że Jarosław Kaczyński czy PiS odgrywało jakąś rolę we wznieceniu tego konfliktu – zapewnił w Polsat News. Wicepremier i członek Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że jego partia nie ma takich wątpliwości, jak Adam Bielan, i w jej ocenie to Gowin kieruje Porozumieniem.
– My uznajemy Jarosława Gowina jako szefa Porozumienia. Mówimy o tym, że to nasz partner koalicyjny – oznajmił Jacek Sasin.