Ryszard Terlecki w czwartkowy poranek był gościem audycji na antenie Radia Wnet. Prowadzący program w pierwszym pytaniu do wicemarszałka Sejmu nawiązał do piosenki Darii Zawiałow, która pojawiła się na antenie radia kilka chwil wcześniej. – „Krótkie są momenty” śpiewa Daria Zawiałow. Jak krótkie albo jak długie są momenty, kiedy koalicja rządząca jest jedną biało-czerwoną drużyną? – zapytał polityka PiS.
Terlecki interpretuje piosenkę Zawiałow. Na gruncie politycznym
– Wciąż jest. Nie mówmy, że koalicja przestała istnieć. Są pewne różnice zdań – powiedział Ryszard Terlecki. Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że należąc do koalicji, trzeba „próbować ucierać wzajemne stanowiska”. – Tak się dzieje w tej chwili – podkreślił.
Jak państwo widzieli wczorajsze posiedzenie Sejmu, to Zjednoczona Prawica nadal ma, można powiedzieć, spokojną większość w Sejmie – kontynuował wicemarszałek niższej izby parlamentu.
W dalszej części programu polityk PiS przekazał, że różnice, które czasami się pojawiają, powinny „być jakoś strukturalnie rozwiązane w umowie koalicyjnej”. – Zobaczymy, czy jest konieczna jakaś umowa, czy wystarczy przestrzegać tej, która jest – analizował Ryszard Terlecki.
Czytaj też:
Borys Budka o Ryszardzie Terleckim: Prezentuje absolutny brak kultury