Biedroń: Wstydzę się, że żyję w takiej Polsce. To jest gorszące

Biedroń: Wstydzę się, że żyję w takiej Polsce. To jest gorszące

Robert Biedroń
Robert BiedrońŹródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz / Fotonews
– Wstydzę się, że żyję w Polsce, w której kobiety, które mają odwagę stanąć po stronie godności drugiego człowieka, są stawiane przed sądem – tak Robert Biedroń skomentował uniewinnienie aktywistek w sprawie tęczowej Matki Boskiej. Europoseł zapowiedział, że Lewica złoży projekt ustawy o wykreśleniu z kodeksu karnego artykułu o obrazie uczuć religijnych.

Zanim jednak został poruszony temat wyroku sądu, Robert Biedroń przyznał w „Faktach po Fakach” na antenie TVN24, że spotyka się z Rafałem Trzaskowskim, o czym było głośno w ostatnich dniach.

Rozmawiamy o tym, co nas na opozycji może łączyć. Jak szukać tego co wspólne – stwierdził Biedroń. – Dzisiaj opozycja musi się ze sobą spotykać i ze sobą rozmawiać, budując jednocześnie swoją tożsamość – podkreślił. Mówił jednak, że to nie oznacza dołączenia przez Lewicę do Koalicji 276, o której mówiła Platforma Obywatelska.

Biedroń ocenił, że spotkanie z Rafałem Trzaskowskim „było dobre”. – Mam nadzieje, że będziemy kontynuowali je w szerszej formule – dodał europoseł.

Biedroń: Całe szczęście, że są takie odważne osoby, jak te trzy kobiety

W dalszej części rozmowy na antenie TVN24 Biedroń był pytany o wyrok sądu w Płocku, który stwierdził, że aktywistki stojące za wlepkami z tęczową Matką Boską nie obraziły uczuć religijnych.

Wstydzę się, że żyję w Polsce, w której w 2021 roku w sercu Europy, kobiety, które mają odwagę stanąć po stronie sprawiedliwości, równości, godności drugiego człowieka są stawiane przed sadem. I oskarża je prokuratura, prokuratura wydawałoby się demokratycznego państwa, ale jak wiemy, jest z tym problem. To jest gorszące – ocenił.

Europoseł skrytykował prawo, na podstawie którego oskarżone były aktywistki.

Artykuł 196. o obrazie uczuć religijnych obowiązuje w Polsce i w krajach islamu. To jest ewenement. Ten artykuł jest od lat stosowany jako kaganiec dla artystów, aktywistów, obrońców praw człowieka dziennikarzy. Władza zakłada go na krnąbrnych i niepokornych – mówił polityk Lewicy. – Całe szczęście, że są jeszcze takie osoby odważne, jak te trzy kobiety, które stanęły po dobrej stronie mocy. I taki sąd, który okazał się jeszcze niezawisły – stwierdził.

„To jest relikt średniowiecza”

Biedroń zapowiedział, że w najbliższych dniach Lewica złoży projekt wykreślenia artykułu 196. z Kodeksu Karnego. – To jest relikt średniowiecza, który w państwie demokratycznym nie tylko nie powinien być stosowany, ale nie powinien być częścią kodeksu karnego – mówił.

Wystarczy już fanatyków religijnych w naszym kraju, którzy każdego, kto nie jest po ich myśli, chcieliby wsadzić do więzienia, czy przeczołgać po sądach. Naprawdę, inna Polska jest możliwa. Wierzę, że wcześniej, czy później takiej Polski dożyjemy – dodał na koniec rozmowy.

Czytaj też:
Kaja Godek o wyroku ws. tęczowej aureoli. „Katolicy są najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną”