Maciej Gdula o jednej z popularniejszych lektur szkolnych mówi zarówno w wywiadach, jak i pisze w mediach społecznościowych. Podkreśla przy tym, że nie chodzi tylko o zdezaktualizowanie się wielu jej aspektów, jak np. rażącego dziś słowa „Murzyn”. Jego zdaniem książka jest przesycona rasizmem, kształtuje błędne postawy u 10-letnich dzieci, a dodatkowo jest przykra dla czarnoskórych uczniów, którzy przecież także chodzą do polskich szkół.
Gdula cytuje Sienkiewicza
Na potwierdzenie swoich przemyśleń, Gdula przytoczył fragment książki na Twitterze. „Powoli, powoli rozjaśniało się w czarnych głowach, a to czego nie mogły pojąć głowy chwytały gorące serca. Po pewnym czasie można było przystąpić do chrztu (...) Mea czuła się wszelako nieco zawiedziona, albowiem w naiwności ducha rozumiała, że po chrzcie wybieleje natychmiast na niej skóra i wielkie było jej zdziwienie, gdy spostrzegła, że pozostała czarna jak i przedtem. Nel pocieszyła ją jednak zupełnie zapewnieniem, że ma teraz duszę białą” – cytował.
twittertwitter
Wiceminister Rzymkowski: Gdula chce zaistnieć
W reakcji na kampanię Gduli, wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski postanowił zająć przeciwne stanowisko. W rozmowie z PAP podkreślił, że na dziele polskiego noblisty wychowały się pokolenia Polaków. Stwierdził też, że celem Gduli jest „zaistnieć za wszelką cenę”. Poseł mówił też o „rewolucyjnym zacietrzewieniu” Gduli, który w jego ocenie chce „dotychczasowy świat zamienić w perzynę”.
Czytaj też:
Burza po słowach Macieja Gduli. Jak tłumaczy się poseł Lewicy?