„Na drogach ginie rocznie 3000 osób, ale dzięki temu mamy sprawny transport. Godzimy się z tym. I słusznie” – rozpoczął wpis w mediach społecznościowych Janusz Korwin-Mikke. „Pytanie: czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów – ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami?” – zastanawiał się parlamentarzysta.
„Nie, kategorycznie nie. Jak można wpaść na taki pomysł!”, „Odpowiedź na to pytanie brzmi: Nie”, „Współczuję” – komentowali internauci. Były również osoby, które odczytywały post polityka, uwzględniając polityczny kontekst. „Ale petardę puścił. Fiu, fiu. I to w momencie, gdy nikt się nie spodziewał. Może Janusz Korwin-Mikke uznał, że Braun ma za duże szanse w Rzeszowie” – czytamy.
W komentarzach pojawiła się również opinia, zgodnie z którą słowa polityka zostały źle zinterpretowane. „Jak zwykle pan Janusz daje ludziom wyzwanie myślowe i zamiast potraktować to jako takie, ludzie zrobią w internecie burzę i wyciągną wnioski, że pochwala on pedofilię” – napisał internauta.
Czytaj też:
Trzaskowski nie chce ponownie kandydować na prezydenta Warszawy? Polityk PO: Znalazł już następcę